elig elig
439
BLOG

12.12 - Wieczornica, Inwazja Niepodległości i marsz

elig elig Rozmaitości Obserwuj notkę 4

    pod dom gen.Jaruzelskiego przy ulicy Ikara w Warszawie.  Prawie 9 dni temu Napisałam notkę "Walka na marsze i koncerty - 12/13 grudnia w Warszawie"  /TUTAJ/, w której pisałam o nieco groteskowej rywalizacji miedzy organizatorami różnych imprez upamiętniających trzydziestą rocznic wprowadzenia stanu wojennego.  Teraz postanowiłam sprawdzić jak one przebiegają.
  Zaczęłam od wieczornicy poświęconej ofiarom stanu wojennego, zorganizowanej przez Stowarzyszenie 13 grudnia, która rozpoczęła się o godz 18:30 w kościele św Andrzeja Boboli przy ul. Rakowieckiej.  Najpierw chór PRO PACE śpiewał nabożne pieśni, a o 19:00 w asyście ministrantów i kapłanów wszedł do kościoła prymas-senior Józef Glemp i rozpoczęła się msza święta.  Obecnych było ok. 250-300 osób.  Najpierw jeden z kapłanów powitał wszystkich i zapowiedział, ze msza jest w intencji ofiar stanu wojennego, potem było czytanie z Księgi Liczb i Ewangelii św Mateusza. a następnie ksiadz prymas wygłosił homilię.
  Wspominał w niej rok 1981: zamach na Jana Pawła II, śmierć kard. Wyszyńskiego i wreszcie stan wojenny.  Powiedział, że był on dla niego czymś niespodziewanym, opowiadał jak starał się powstrzymywać młodzież od krwawego odwetu, o niesieniu pomocy internowanym i prześladowanym, a także o tym, jak bardzo zaniepokojony i zmartwiony był papież.  Cały czas powtarzał, ze Bóg widzi rzeczy w dłuższej perspektywie niz ludzie i że zawsze należy ufać mu oraz Jezusowi Chrystusowi.
  Msza święta i cała wieczornica nagrywana była przez ludzi z Blogpressu.pl m. in Bernarda i na pewno wkrótce badzie dostępna w sieci.  Ja natomiast tuz przed końcem nabożeństwa wyszłam z kościoła i udałam się na pl.Konstytucji, by zobaczyć jak radzą sobie "narodowcy".  Trwała tam już Warszawska Inwazja Niepodległości zorganizowana m.in. przez Młodzież Wszechpolską oraz Nowy Ekran.  Głównym organizatorem był Tomasz Sokołowicz.  Gdy zjawiłam się na placu , grał zespól "Fabryka", a słuchało go ok. 500 osób.  W przerwach miedzy utworami różni kombatanci opowiadali o stanie wojennym.
   Przemawiał tez Janusz Korwin-Mikke, który powiedział, ze darowałby Jaruzelskiemu ten stan wojenny, gdyby zapoczątkował on reformy podobne do tych , jakie wprowadził Pinochet w Chile.  Jaruzelski nie zrobił nic i wszystkie ofiary stanu wojennego poszły na marne.  Potem przedstawiciel Paradis Judeorum mówił o ich staraniach o upamiętnienie rotmistrza Pileckiego, a Krzysztof Bzdyl wspominał, jak zorganizował strajk w krakowskim MPK i został za to aresztowany.  Przedstawiciel Nowego Ekranu odczytał odezwę popierającą protesty Rosjan przeciw sfałszowaniu niedawnych wyborów do Dumy.
  W przerwie miedzy występem "Fabryki", a zespołu "Kryzys" pokazano film pokazujący chuligańskie wyczyny lewaków z  Antify w dniu 11.11.2011, czyli podczas święta Niepodległości.  Na zakończenie imprezy na pl. Konstytucji przemawiał Adam Słomka, a potem p.Opara - właściciel Nowego Ekranu stwierdził, ze on zawsze dążył do wolności i zaintonował hymn narodowy.  Nic na to nie poradzę, ale przypomniało mi się nagle powiedzenie o diable, który ubrał się w ornat i ogonem na mszę dzwonił.
  Po godz 22:00 uformował się kilkusetosobowy pochód i ruszył połowa jezdni ulicy Marszałkowskiej, a potem Puławskiej w stronę ul.Ikara.  Przd nim jechały samochody policji, w tym biała szczekaczka, znana z Marszu Niepodległości.  Tym razem była ona jednak cicho.  Na czele pochodu niesiono krzyż, za nim transparent z napisem "Ukarać zbrodniarzy komunistycznych", a za nim wielki napis "Młodzież Wszechpolska".  Paru panów niosło przenośne odtwarzacze z których puszczali piosenki ze stanu wojennego, takie jak "Zielona wrona", "Idą pancery na Wujek", czy też "Wrona orła nie pokona", a także pieśni patriotyczne n.p. "Rotę".  Skandowano hasła antykomunistyczne i anty-jaruzelskie.
  Trasa przemarszu liczył sobie ok. 5 km, tak więc przed dom Jaruzelskiego dotarliśmy o 23:15.  W dodatku policja zablokowała wejście w ul. Ikara od Puławskiej i trzeba było obejść od tyłu ul. Idźkowskiego.  Trochę ludzi z naszej grupy wykruszyło się po drodze, ale na miejscu spotkaliśmy innych, głównie z Gazety Polskiej.  Był jednaj jeden transparent z Gorzowa Wlkp.  Pod namiotem Telewizji Narodowej Eugeniusz Sendecki przeprowadził wywiad z redaktorem naczelnym NE, Tomaszem Parolem /Łażącym Łazarzem/.
  Od 23:30 do północy przed domem Jaruzelskiego przemawiano mówiąc o konieczności rozliczenia komunistów i wspominając cierpienia spowodowane przez stan wojenny.  Po północy odbył się apel poległych.  Po każdym nazwisku wołaliśmy: "Poległ za wolna Polskę".  Manifestacja zakończyła się po wpół do pierwszej w nocy.
  W dniu 13 grudnia o godz 18:00 z pl Trzech Krzyży, spod pomnika Witosa wyruszy Marsz Niepodległości i Solidarności organizowany przez PiS.  Będę tam i postaram się napisać relację.

elig
O mnie elig

stara, tłusta, goła i wesoła (http://naszeblogi.pl/blog/196) (http://niepoprawni.pl/blog/6206)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości