Rolex Rolex
6756
BLOG

KASYNO. POMIĘDZY OST-MARCHIĄ A PRIWISLINSZCZINĄ

Rolex Rolex Polityka Obserwuj notkę 88

 

 

http://niewolnik.salon24.pl/

 

Polska polityka wewnętrzna jest refleksem polityki prowadzonej w Berlinie, co wie każdy, kto ma oczy i uszy. Jeśli projekt budżetu Republiki Irlandii zatwierdza 41 osobowe gremium komisji Bundestagu, to nie łudźmy się, że na projekt polskiego budżetu mamy – jako obywatele, jakikolwiek wpływ. Przejęcie suwerenności ekonomicznej państw europejskich przez ciało parlamentarne najsilniejszego kontynentalnego gracza – Republiki Federalnej Niemiec, oznacza gwałtowny zwrot na drodze od demokratyzacji ku totalitaryzmowi i imperialnej dominacji.

Zauważmy, że o obciążeniach finansowych prowincji będzie decydowała reprezentacja parlamentarna podlegająca kontroli tylko jednej z nacji składających się na mozaikę narodów europejskich. Innymi słowy – Niemcy, niezadowoleni ze zbyt powolnego wzrostu podatków i danin w Irlandii, Włoszech czy Grecji, i ze zbyt wysokich obciążeń w Bundesrepublice, mogą „ukarać” polityków odwołując ich w demokratycznych wyborach i zastępując tymi, którzy eksploatują peryferia lepiej i skuteczniej, szansy takiej nie będą natomiast mieli mieszkańcy prowincji.

Rządy prowincji zostały tu sprowadzone do roli odgromnika i celu gniewu gwałtownie biedniejących mieszkańców peryferyjnych landów. Oraz do roli poborcy podatkowego przekazującego zebrane daniny do centrum i korpusu ekspedycji karnej imperium zapewniającego spokój i porządek w drodze pacyfikacji buntów i rebelii.

Plany Niemiec są dalekosiężne i zakładają zdeponowanie w Europejskim Banku Centralnym rezerw złota i rezerw walutowych państw okupowanych, z których to rezerw potrącane mają być „kary” za niewykonanie narzuconych przez centralę planów finansowych. Jeśli nie jest to model sowiecki, to co nim jest? W świetle wiedzy, że wszystkie dotychczasowe założenia osiąganych planów fiskalnych były ordynarnie nierealistyczne, łatwo odgadnąć, że cały, sprytny plan, prowadzi de facto do przejęcia za bezcen zasobów kruszcowych i walutowych na rzecz skarbu powstającej Rzeszy.

Przy okazji wypada zapytać w jakim banku, i w jakim kraju, zdeponowane są polskie rezerwy złota i walut i pod zastaw czego?

Na gubernatorów nowych namiestnictw w Europie są wyznaczani tak zwani „technokraci”, co ma sugerować ich rzekomą niezależność. W rzeczywistości wszyscy oni pochodzą z bardzo ściśle określonego środowiska. Mario Draghi – szef Europejskiego Banku Centralnego pracował dla banku Goldman-Sachs w czasie, kiedy cuda kreatywnej księgowości, sprzedaż toksycznych derywatów i ordynarne oszustwa księgowe osiągnęły swój szczyt, czego owoce właśnie zbieramy. Co więcej „super Mario I” był szefem włoskiego banku centralnego w latach 2006-2011; jest więc osobiście odpowiedzialny za kolosalne włoskie zadłużenie!

Drugiego „super Mario” – Mario Montiego spotykamy w oku cyklonu, a więc w banku Goldman-Sachs w latach 2005-2006 tuż przed pęknięciem pierwszej wielkiej bańki na rynku amerykańskich nieruchomości w roku 2008. Ten „technokrata” jest osobiście odpowiedzialny za doprowadzenie do dzisiejszego kryzysu, jako długoletnio wykonujący funkcje wysokiego komisarza Unii Europejskiej do spraw: handlu wewnętrznego, ceł, usług, podatków i – później – konkurencji. Super Mario II łaczy bizantyjskim obyczajem funkcję premiera włoskiego rządu i starszego doradcy banku Golman-Sachs. Na zdrowie Italio!

Trzeci z europejskich orłów – Lucas Papademos, wyznaczony na gubernatora Grecji był szefem greckiego banku centralnego w czasie, kiedy... kolosalne oszustwa finansowe i kreatywna księgowość tego banku pozwoliła na pozorne spełnienie kryteriów przyjęcia wspólnej waluty (sic!). A więc technokrata (?) odpowiedzialny za zapaść cywilizacyjną Grecji zostaje wyznaczony na zarządce guberni, którą Grecja za jego przyczyną się stała. Powstaje zasadne pytanie: czy właśnie nie w nagrodę za to?

Podstawowym założeniem niemieckiej polityki neo-imperialnej był sojusz z Rosją. Podstawowym błędem w założeniach niemieckiej polityki neo-imperialnej (nie nowym) było założenie, że Rosja traktuje Niemcy partnersko, gdy tymczasem traktuje je (zwyczajowo) czysto instrumentalnie. Rosyjskie (i chińskie) pogardliwe wzruszenie ramion na niemieckie apele o dofinansowanie projektu Rzeszy podczas ostatniego szczytu G-20 świadczą dobitnie, że niedojrzała i naiwna polityka niemiecka po raz kolejny włożyła stopę we wnyki, które sama zaprojektowała i – dodajmy, wykonała własnym kosztem. To są solidnie wykonane wnyki.

Niezależnie od tego jak daleko będzie finansowe centrum decyzyjne, grecka, włoska, a wkrótce polska ulica, błyskawicznie odbuduje antyniemiecki resentyment, podskórnie i tak istniejący pomimo upływu czasu od ostatniej wojny. Zauważmy, że rozkład politycznego zasięgu wpływów nowej Rzeszy pokrywa się w dużym zakresie z zasięgiem militarnej okupacji i sieci aliansów z pierwszej połowy roku... 1941!

Osamotniona Wielka Brytania, neutralne USA, neutralne Hiszpania i Portugalia, „faszystowskie” Włochy :), podbita Grecja, spacyfikowana i rozbita Jugosławia, z pro-niemiecką Chorwacją, anty-niemiecką choć okupowaną Serbią (pro-rosyjską), „przyjazną” Albanią („Skanderbeg”)...

Wojna w Północnej Afryce trwa w najlepsze, a brytyjskie służby nawiązały już pierwsze kontakty z rebeliantami w Syrii...

Stany Zjednoczone wzmacniają swoją pozycję w rejonie Pacyfiku i to pomimo cięć w budżetach obronnych.

Rzecz jasna, historia nie powtarza się wprost. Niemniej oczekiwanie Rosji na wybuch konfliktów w Europie – nieuchronnych wobec silnych, niemieckich resentymentów i celowej brytyjskiej polityki starającej się wplątać Niemcy w rolę hegemona wspieranego przez rząd Vichy II, jest oczywiste. A jeśli już o rządzie Vichy II, to pamiętajmy, że Francja jest ekonomicznie słabszym ogniwem w tandemie, a kryzys (przy obecnej strukturze decyzyjnej i finansowej Unii) ma szanse dotknąć Francuzów znacznie silniej niż Niemców. Sympatia francuskiej opinii publicznej może bardzo łatwo odwrócić się od mini-petainów ku nowemu de Gaulle’owi.

Ale zostawmy szeroką perspektywę i zawęźmy ją do naszego podwórka. Nowa sytuacja w Europie prowadzi do przetasowań. Opozycja parlamentarna i pozaparlamentarna nie ma najmniejszego wpływu na bieg rzeczy i rozwój wypadków. Całą władzę, pełnię instrumentów, i pełną odpowiedzialność ma w ręku szeroko rozumiany układ okrągłostołowy, a więc szerokie spektrum produktów byłych PRL-owskich służb cywilnych i wojskowych, obejmujących partie (od ultralewicowych do ultrakonserwatywnych i narodowych), organizacje, fundacje, media, oraz ich finansowe zaplecze.

Istotnym novum w polskiej sytuacji jest istnienie silnego ośrodka pro-putinowskiego wokół urzędu Prezydenta Rzeczpospolitej, a powtarzane jak mantra przez prezydenckich doradców akty strzeliste wobec największego demokraty w dziejach – Putina, mogą przyprawiać o mdłości, ale nie mogą pozostać niezauważone.

Złożony w Berlinie hołd Tuski połączony z ustnym polerowaniem pierścienia Imperatorowej nie mógł pomóc wobec pokerowego zagrania Putina odwracającego się od bankrutującej Unii i podkreślającego swoją nową strategię rzuconym tuż po G-20 pomysłem Unii Euro-Azjatyckiej jako ekonomicznego rywala UE.

Porażkę usiłowano przykryć kilogramem pudru nałożonego na maskę premiera, co udało się o tyle, że puder się nie odłupał, a nie udało o tyle, że maska przykrywająca przerażenie była nieszczelna.

To nie Donald Tusk wymienił 9 ministrów swojego rządu, to oni go opuścili zgłaszając akces do nowego rozdania. I to dlatego formowanie nowego rządu trwało tak długo. Tusk obronił swoją pozycję kosztem znacznego osłabienia i posługując się drugim garniturem nieliczących się aktywistów, ale kwestia wymiany gubernialnego establishmentu stoi na ostrzu noża.

Strzał „sarajewski” trafił póki co rykoszetem w „medialną twarz Platformy” – Olejnik, ale był to jedynie strzał ostrzegawczy. Oświadczenie nowego Urbana III RP - Kotlińskiego, że pracujący w redakcji FiM rzekomy zabójca bł.ks. Jerzego – Piotrowski, ma szeroką wiedzę na temat archiwów bezpieki, to zapowiedź rychłej ofensywy, w której nie należy również wykluczać swoistej „lustracji” przeciwników politycznych. Doczekamy się prawdy, no jeśli nie całej, to przynajmniej pół prawdy. Chciałem w tym miejscu zwrócić Państwa uwagę na inne szokujące oświadczenie, dochodzące do nas z tego mrocznego świata, a mianowicie to, w którym Kotliński przekazuje nam informację, że to nie Piotrowski stał za poprzedzonym bestialskimi torturami zabójstwem Popiełuszki, ale ktoś zupełnie inny, a jego rola ograniczała się jedynie do porwania, dostarczenia oprawców, i na wzięciu na siebie odpowiedzialności przed sądem. Pamietajmy – mordem założycielskim III RP był mord na bł.ks. Popiełuszce, nowy etap może wymagać zastąpienie fundamentów spajających zmowę milczenia, tym bardziej, że nowy, solidny kamień węgielny położono 10.04.2010 w Smoleńsku.

W Polsce troczy się brutalna walka o władzę podczas której zobaczymy rzeczy, o których nam się nie śniło.

Expose premiera było próbą podjęcia kontrakcji. Dla Tuska jest już tylko jeden ratunek – natychmiastowe (jak najszybsze) włączenie Polski do strefy Euro, a więc de facto włączenie Polski do Rzeszy na prawach Ost-Marchii. Do tego będzie dążył ze wszystkich sił i wszelkimi środkami, bo każde inne rozwiązanie to koniec jego politycznej kariery.

Czasu jest mało, czerwcowy plan „Barbarossa” może tym razem zostać wykonany z zamianą biegunów i kierunków.

Rolex
O mnie Rolex

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka