No tak. Prezydent odznacza swoje dawne środowisko czyli środowisko Unii Wolności. Zdecydował, że Order Orła Białego dostanie Wisława Szymborska. W 1996 roku została nagrodzona nagrodą Nobla. Nie bardzo wiem czym się wyróźniła. U mnie w szkole niewiele osób ceniło jej dorobek. Uważaliśmy, że jej dzieła nie mają większego sensu, przesłania i dziwną rzeczą jest interpretowanie ich. Bardzo często nie zgadzaliśmy się z jej wizją świata. Zostanie odznaczona, co nie jest zaskoczeniem. Przecież poparła Komorowskiego w wyborach prezydenckich.
Prezydent odznacza Orderem Orła Białego tylko swoich sprzymieżeńców politycznych. W tej sprawie jest zupełnym przeciwieństwem swojego poprzednika - ś.p. Lecha Kaczyńskiego. Szkoda. Miał jednać Polaków - a ciągle dzieli. Zgoda miała budować. Jednak prezydent trzyma zgodę ze swoim środowiskiem jaśnie oświeconych. Nie wykorzystuje swojego stanowiska właściwie. Jego kadencja nie trwa nawet pół roku, lecz zdążył zrobić w tym czasie wiele gaf. Nie są to pomyłki typu "Irasiad" czy "Małpa w czerwonym". To o wiele większe błędy merytoryczne.
Sprawa Jaruzelskiego, beznadziejne potraktowanie krzyża przed Pałacem Prezydenckim, interpretacja modlitwy "Ojcze Nasz" to nieliczne gafy głowy państwa. Teraz swoją sławę zaczyna mieć tekst wykładu wygłoszonego w German Marshall Fund of the United States. Prezydent zagłebił sie w historię Polski. Kilka razy powtórzył sprawy oczywiste. Wyjaśniał co oznacza Liberum veto, bigosowanie (?), wielki tygiel. Zastanawiał sie czy wszyscy wiedzą jak wygląda mapa Europy (jakbym miał takiego wyrozumiałego nauczyciela geografii to byłbym uczniem wzorowym). Później przeciag, wieczny katar naszego kraju i Roman. Janusz Palikot kiedyś pytał czy Lech Kaczyński jest alkoholikiem. Gdyby zobaczył taki występ Komorowskiego, to miałby pytania? Raczej nie. Przecież znają się i przyjaźnią już tyle lat.
Jeśli prezydent nie umie się zachować to może warto pomyśleć o dymisji. Mam nadzieję, że Polacy zrozumieją swój błąd i uświadomią sobie jaka jest inteligencja człowieka na którego głosowali. Ten wykład był czymś o wiele gorszym niż dawny występ Kwaśniewskiego na Ukrainie. Po pierwsze mamy do czynienia z obecnym prezydentem, po drugie Komorowski prawdopodobnie był trzeźwy. Stawia to go w złym świetle, ponieważ Kwaśniewski ciężko napity myślał tak jak Komorowski trzeźwy.
