propatrian propatrian
901
BLOG

9 NIEZIDENTYFIKOWANYCH OFIAR „katastrofy smoleńskiej”

propatrian propatrian Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 9

 

W kwietniu 2010 r. wydarzyła się Tragedia Narodowa, w wyniku której zginęło 96 osób. Ciała Ofiar przywiezione zostały do kraju w zalutowanych przez Rosjan metalowych trumnach. Tylko kilka z nich zostało otwartych (w celu kremacji zwłok). W ciągu kilkunastu dni odbyły się wszystkie pogrzeby. Po dokładnie pół roku do Polski trafiły dokumenty dotyczące niektórych Ofiar:

15 października 2010 roku do Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie prowadzącej śledztwo w sprawie katastrofy samolotu Tu-154M nr boczny 101 wpłynęło 7 tomów akt zawierających materiały ze śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Federacji Rosyjskiej. Wśród nadesłanych materiałów znajdują się protokoły przesłuchań świadków, ekspertyzy powołanych biegłych, w tym także dotyczące badań sądowo-lekarskich zwłok ofiar katastrofy, oraz nośnik cyfrowy zawierający - jak wynika z opisu - zapis danych parametrycznych i głosowych z tzw. czarnych skrzynek samolotu Tu-154M. NPW informuje w swoim komunikacie, że nadesłane opinie sądowo-medyczne dotyczą 25 osób, których dane osobowe zostały określone, a także 9 osób niezidentyfikowanych oraz 107 fragmentów zwłok. Jak zaznaczył w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" płk Zbigniew Rzepa, rzecznik prasowy NPW, nie ma możliwości, by nastąpiła jakakolwiek pomyłka, jeśli chodzi o identyfikację ofiar katastrofy. - Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie dysponuje opinią genetyczną wydaną przez polskich biegłych. Rosjanie przysłali nam opinie sądowo-medyczne ofiar katastrofy, w których częściowo określili - według swoich opinii genetycznych - osoby z imienia i z nazwiska, a częściowo nie. Na podstawie opisu tych opinii możemy, w powiązaniu z uzyskaną uprzednio polską opinią genetyczną, przypisać określoną opinię sądowo-medyczną dotyczącą ciała bądź fragmentu ciała nieustalonej ofiary katastrofy do konkretnej ofiary katastrofy - mówi płk Rzepa. Prokuratura zaznacza, że będzie to proces czasochłonny.

Śledczy zapewniają, że ciałom określonym w opinii rosyjskich biegłych jako niezidentyfikowane zostały przypisane przez Rosjan konkretne numery, którym, w powiązaniu z opinią genetyczną wykonaną przez polskich biegłych, można przypisać konkretne dane personalne.

Jest październik 2010 r. – prokuratura polska mówi: MOŻEMY. To kogo kazano Rodzinom uroczyście pochować pół roku wcześniej?

Sprawdziły to natychmiast trzy prawnicze rodziny:

W 2011 r. w śledztwie dotyczącym katastrofy smoleńskiej wojskowa prokuratura ekshumowała ciało Zbigniewa Wassermanna, zaś w marcu w 2012 r. - Przemysława Gosiewskiego i Janusza Kurtyki. Prokuratorzy informowali, że nie ma wątpliwości dotyczących tożsamości tych zwłok.

bo w wyniku tego MOŻEMY okazało się, że ciała:

Anny Walentynowicz

Teresy Walewskiej-Przyjałkowskiej

Prez. Ryszarda Kaczorowskiego (jego ciało, razem z ciałem drugiej z ofiar katastrofy

smoleńskiej, przebadano w krakowskim Zakładzie Medycyny Sądowej)

Ks. Prof.  Ryszarda Rumianka

ks. Zdzisława Króla

- „pomylono”; przeprowadzone ekshumacje przyniosły jednak i takie zatrważające rezultaty:  w grobie księdza Rumianka było ciało księdza Króla, ale po ekshumacji pewne jest, że w trumnie ks. Króla nie było zwłok ks. Rumianka...

Nie koniec na tym:

[płk Ireneusz Szeląg:] Analiza zgromadzonego materiału dowodowego dotyczy jeszcze dwóch par ciał ofiar katastrofy smoleńskiej. Ich rodziny zostały powiadomione o decyzji prokuratury, lecz prosiły o zachowanie dyskrecji. Dlatego nie poinformujemy o tożsamości tych ofiar.

Płk Ireneusz Szeląg zapowiedział też, że będą kolejne ekshumacje – szczątków Tomasza Merty i Stefana Melaka.

 

To nic, że złamano polskie przepisy prawne: dyskrecja prokuratury uratowała państwo tuskie. Cudem w tym stanie rzeczy wybrany prezydentem mógł bezczelnie oznajmić:  „państwo polskie zdało egzamin” - bo winni okazali się oczywiście Rosjanie:

- Strona rosyjska przyznała, że w dwóch czy w trzech przypadkach błędnie rozpoznała ciała ofiar katastrofy smoleńskiej - powiedział na antenie TVN 24 prokurator generalny Andrzej Seremet.

A łajdacy w mundurach i ich polityczni mocodawcy pozostali nierozliczeni.

 

Przeciwnikom ekshumacji dedykuję.

propatrian
O mnie propatrian

http://noweczasy.salon24.pl/738866,tragedia-smolenska-katastrofa-przed-katastrofa-i-po-katastrofie http://noweczasy.salon24.pl/573148,archiwa-smolenskie-linki

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka