Jedno z najbardziej osobliwych okazów przyrody, jakie dane nam było obserwować w ostatnich latach, to pewien gatunek człowieka, cechujący się nieprawdopodobną woltą światopoglądową. Świetnym przykładem jest tu na przykład Donald Tusk i jego Platforma - chłe, chłe - Obywatelska. Trzej tenorzy, jak ich okrzyknęły media, czyli: Tusk, śp. Płażyński i Olechowski, który od dawna już do PO nie należy, założyli PO jako partię - proszę się mocno trzymać, bo to naprawdę wesołe - konserwatywno-liberalną:) Konserwatyzm w sferze wartości, a liberalizm gospodarczy - no proszę, można sie turlać ze śmiechu, to zdrowe! Fakt, że obecnie PO to coś posredniego miedzy klasyczną mafią a klubem otwatym na wszelkie zboczenia, i że są ludzie, którym taka wolta nie przeszkadza - to jednak jakiś fenomen na skalę galaktyczną ....
Istnieje jednak podgatunek człowieka, który sprawia mi jeszcze więcej uciechy podczas wieloletnich obserwacji: są to mianowicie ci, którzy najpierw krzyczeli, że Kaczyński i w ogóle PiS to rusofoby (a Kaczyński jak dojdzie do władzy to natychmiast wywoła wojnę z Ruskimi), a teraz oskarżają Kaczyńskiego i PiS o ... sprzyjanie Rosji i Putinowi:)
Gdy Donald Tusk, z radości po udanym pojednaniu się z Putinem, bagatelizował wszelkie objawy świadczące o wrogich zamiarach Rosji (jak mataczenie w śledztwie smoleńskim czy odgrażanie się odpaleniem bomby atomowej), posłuszna psiarnia dziennikarsko-celebrycko-blogerska poleciała palić znicze na grobach Iwanów, którzy gwałci ich babki, i ogólnie wyrażać psi zachwyt potęgą Rosji i Putina. Wówczas ta banda idiotów, niepomna, że jest nazbyt szczera, twierdziła, że JarKacz dąży do władzy tylko po to, by się zemścić na Putinie za śmierć brata. Gdy natomiast JarKacz doszedł do władzy, to dawni wielbiciele Putinie zmienili się w jego najzagorzalszego wroga od piaskownicy, za to JarKacz został oskarżony o ... chodzenie na pasku Putina ....
Naprawdę - często się zastanawiam, jaka jest prawda: czy człowiek zostaje wrogiem PiS, bo jest głupi z natury, czy głupieje dopiero od tej nienawiści do JarKacza ...
