Pamiętacie? To posłuchajcie. Tydzień i jeden dzień temu wg mediów salonowych po słowach Konrada Szymańskiego miał być wstyd na całą Europę!
http://wyborcza.pl/1,75477,19189282,wstyd-na-cala-europe-po-slowach-przyszlego-ministra-w-paryzu.html
Temat oczywiście dęty jak te parę wpisów na twitterze, które miały być owym wstydem wałkowano starą metodą parę dni od GW po TVN-y i Lisweeki. Tymczasem w jednym z mateczników politycznej poprawności, w kraju przodującym w dziedzinach multikulti, itp. objawiła się zakamuflowana opcja pisowska. Premier Danii mówi to samo co Szymański.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19227314,premier-dania-odmawia-przyjecia-uzgodnionej-przez-ue-liczby.html?lokale=bydgoszcz#BoxNewsImg
Oj chyba mają rację ci co twierdzą, że Kaczyński jest straszliwym władcą marionetek pociągającym za wszystkie sznurki. Demoniczny prezes zawłaszczył Polskę i teraz Danię. Na jaki kraj teraz przyjdzie pora? Jaki kraj teraz zaanektuje PiS? Ba kraj. Może od razu całą Europę? Czy już teraz w Brukseli każda szyszka europejska czeka na telefon z poleceniami z ul. Nowogrodzkiej?
Wstrząśnięty do głębi ujawnieniem się opcji pisowskiej w Danii chyba założę sobie fejsika żeby zapisać się Komitetu Obrony Demokracji. I wtedy lajeczkiem w prezesa, lajeczkiem a jak prezes nadal będzie anektował kolejne kraje to jeszcze dowalę mu udostępnieniem.
Czekam jeszcze na wytyczne z ul. Czerskiej co mam myśleć. Bo może teraz prowadzenie rozsądnej polityki w dziedzinie przyjmowania uchodźców to już nie wstyd na całą Europę tylko ja wiem? Wyraz odpowiedzialności za państwo i wyważona decyzja.