moher.do.bulu moher.do.bulu
2821
BLOG

Komu potrzebny jest Owsiak i jego orkiestra???

moher.do.bulu moher.do.bulu Polityka Obserwuj notkę 66

Wbrew deklaracjom, nie służbie zdrowia!

Chyba znaczna część społeczeństwa zauważyła już, że rzeczywiste cele lewackiej szarańczy są równie dalekie od deklarowanych, jak zapowiedzi cywilizacyjnych skoków Tuska od ich realizacji? I nie ma żadnego znaczenia, czy mówimy o związkach partnerskich, edukacji seksualnej, tolerancji, równości, gender, czy jakimkolwiek innym zjawisku - zawsze pod płaszczem wzniosłych haseł i szczytnych idei, lewica próbuje narzucić większości swoje utopie i chore wyobrażenia o nowoczesności, postępie, szczęściu, normalności, etc., tkwiąc przy tym w przekonaniu, że zawsze wie lepiej, a swoje wysiłki kieruje wyłacznie pro publico bono.

Przeglądając różne wpisy na Salonie 24, gazeta.pl, facebooku i innych portalach, ani razu nie natknąłem się na rzecz tyleż oczywistą, co bulwersującą: Owsiaka i jego fundacji w pierwszej kolejności potrzebują Przystanek Woodstock i Złoty Molon, w dalszej zaś Salonowi politykierzy i michnikowszczyzna, następnie POżyteczni idioci, a gdzieś na szarym końcu zostają dzieci, seniorzy, szpitale, służba zdrowia, NFZ i Państwo Polskie. Rola WOŚP w budżecie NFZ jest tak marginalna, że gdyby fundacji nie prowadził resortowy celebryta, byłaby całkowicie pomijana przez media. Czy Złoty Melon i Przystanek Woodstock mogą istnieć bez WOŚP, bo służba zdrowia bez najmniejszego uszczerbku!?

10.01.2014 odbyło się otwarcie przetargu na zakup leków w jednym z poznańskich szpitali. Gdyby w poz. 399 dopuszczono leki refundowane w ramach chemioterapii, a nie wyłącznie programu lekowego, szpital zaoszczędziłby (UWAGA!!!) prawie 8 mln PLN!!! Na jednym leku! Absolutnie nie winię szpitala za taki stan rzeczy. Zarówno o sposobie refundacji leku (chemioterapia, programy lekowe, tzw. off-label, etc.) jak i kontrakcie decydują (sowicie opłacani z podatków) urzędnicy z ministerstwa zdrowia i NFZ. To właśnie "reformy" Ewy Kopacz, autoryzowane przez Bartosza Arłukowicza doprowadziły do sytuacji, w której cena leku ma dla szpitala znaczenie trzeciorzędne.Jeśli to nie jest powód, by ich postawić przed Trybunałem Stanu, cóż nim może być? W skali kraju, oszędności z tytułu zastosowania tańszych od Glivecu Imatynibów wyniosłyby minimum 120 000 000 rocznie, czyli kilka lat grania orkiestry Owsiaka. A to tylko jeden lek...

Czy jestem przeciwny datkom na WOŚP? Oczywiście, że nie. W końcu około połowa tych maleńkich pieniędzy i tak trafia do potrzebujących! Poza tym, każdy ma przecież prawo ze swoimi pieniędzmi zrobić co mu się podoba - jeśli ktoś ma ochotę zagospodarować je w ten sposób, nic mi do tego. Przeciwny jestem wyłącznie obłudzie, jaka towarzyszy tej inicjatywie, o rzekomo zbawiennej roli Owsiaka i jego fundacji! Skończmy z tym zakłamaniem i powiedzmy prawdę, że pieniądze z WOŚP w 100% finansują Przystanek Woodstock, w niemal 100% Złoty Melon i w ok. 0,05% służbę zdrowia (w odniesieniu do wydatków tych instytucji). To pokazuje, kto bez nich może funkcjonować, a kto nie! A potem niech każdy daje, choćby i całoroczne wynagrodzenie.

Na zasygnalizowanie zasługuje również zaangażowanie Państwa Polskiego w tę inicjatywę. Skąd to wyróżnienie dla jednej fundacji? 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka