Martynka Martynka
2429
BLOG

WSPOMNIEŃ CZAR: O BRZOZIE SŁÓW KILKA

Martynka Martynka Polityka Obserwuj notkę 109

 

Wobec niedawno opublikowanych wyników badań profesora W. Biniendy , które stanowią coś na kształt przewrotu kopernikańskiego w sprawie smoleńskiej, powróciłam wspomnieniami do  relacji  tzw. świadków naocznych ze Smoleńska,  którymi to relacjami bombardowano umysły Polaków przez wiele miesięcy, by legenda o beczce i brzozie zapadła głęboko w pamięć i była powtarzana niczym mantra. Ten eksperyment poniekąd się powiódł, chyba nie ma Polaka, który by nie widział smoleńskiej brzozy i nie słyszał o beczce, która miała przesądzić o równoczesnej śmierci wszystkich członków delegacji. Jednak wiele osób powątpiewało w taką możliwość, uznając brzozę za element kremlowskiej dezinformacji, którą, co najsmutniejsze,  bez cienia krępacji i zażenowania podchwyciła Warszawa.

Teraz dostarczono wątpiącym w oficjalną wersję potężną broń w postaci badań naukowych(http://kn.webex.com/kn/ldr.php?AT=pb&SP=MC&rID=95425862&rKey=be86630d930c8b14).

 Oczywiście są i będą tacy, dla których, parafrazując słowa „Romantyczności” Mickiewicza „Brzoza i beczka silniej mówić będąc, niż Biniendy szkiełko i oko”. Żałosne są  te zabiegi z jednej strony zdyskredytowania warsztatu i osoby samego profesora, a z drugiej zmowy milczenia w mediach głównego nurtu. I w jednym i drugim przypadku obnażona została bezsilność podszyta wściekłością głosicieli i obrońców rosyjskiego kłamstwa.

Wróćmy jednak do  wspomnień …

Przeszukując swoje archiwum smoleńskie natrafiłam na taką oto relację naocznego świadka zderzenia samolotu z brzozą:

Samolot leciał w linii równoległej do ziemi. Po zderzeniu z drzewem zaczął się obracać w prawo. Byłem bardzo blisko, na początku wyglądało, że leci normalnie, a potem uderzył w brzozę i przekręcił się .

Byłem tuż przy tej brzozie. On włączył dopalacze wszystkich silników. Wyglądało jakby chciał ominąć tę brzozę. Przez to uderzenie było jeszcze silniejsze 

Jak widać ten „świadek”, który zgrzeszył przeciwko ósmemu przykazaniu, widział coś, co nie miało miejsca, albo cierpiał na jakieś zwidy, które są nieodłącznym elementem nadmiernego spożywania, albo to był taki spec świadek.  Można zauważyć, że jego relacja kierowana była do szerokich mas społeczeństwa, gdyż poprzez analogię do zachowania samochodu, która u każdego powstaje automatycznie, także u ministra Millera, miała wzbudzić  w odbiorcach przekonanie, że po zderzeniu z drzewem, przy tak dużej prędkości, mało kto żywy wychodzi. A po zderzeniu z TAKIM drzewem to już w ogóle.

Tupolew okazał się być samolotem wybitnie akrobatycznym, który nie dość, że potrafił latać odwrócony, to jeszcze slalomem między drzewami. Ci radzieccy konstruktorzy, gdzie my, a gdzie oni, ech.

A tu cytat z innej relacji, tak dla równowagiJ

„Prawdopodobnie pilot zauważył tę brzozę, jak wyszedł z mgły. Po uderzeniu obróciło go. Podwozie było już wysunięte. Na początku leciał cicho, spokojnie. A kiedy zaczął zbliżać się do brzozy, włączył silniki tak, że mnie omal nie zdmuchnęło”.

Pojawiały się też pseudonaukowe relacje tych, co to z metrem i ołówkiem, zamieniali się w smoleńskich Tarzanów i brzozie poświęcili wiele cennych publikacji. Mam  tu na myśli pana Osieckiego, Latkowskiego i Białoszewskiego, których można bez wątpienia nazwać polskim badaczami brzozy. Nie można nie wspomnieć w tym miejscu o ojcu  legendy o brzozie i beczce , fotoamatorze S. Amielinie, na którego zdjęciach, co jest niezwykłe, oparła swoje dochodzenie polska komisja.

Amielin tak podsumował swoje badania:

Poszycie skrzydła zaczęło się rozpadać, brzoza zagłębiała się w nie, a ostre krawędzie niszczonej konstrukcji wgryzały się w drzewo z trzech stron – aż w końcu je połamały. Po drugiej stronie brzozy (przeciwnej niż ta, z której nadleciał samolot) widać charakterystyczne rozszczepienie w miejscu złamania, które świadczy o tym, że brzoza nie została do końca przecięta przez skrzydło. To skrzydło zostało całkowicie przecięte. Jego 4,5-metrowa końcówka oderwała się i upadła 100 m dalej, na kursie samolotu. A drzewo, bardzo poważnie uszkodzone, złamało się moment później pod własnym ciężarem” 

Polskie agresywne skrzydło wgryzło się  w smoleńską brzózkę, by dokonać dzieła zniszczenia, to mieli ludzie zapamiętać przede wszystkim. Zupełnie nieistotne okazały się spore rozbieżności między ustaleniami Amielina a ustaleniami polskich ekspertów, którzy uznali, że:

Można przyjąć po uwzględnieniu zmiażdżonych fragmentów skrzydła w wyniku zderzenia z drzewem, że od konstrukcji oderwany został fragment o długości od 6,4 do 6,7 m” (Uwagi RP do projektu Raportu końcowego MAK z badania wypadku samolotu Tu-154M nr boczny 101, s. 55).

 1,5 metra różnicy w pomiarach podobno tego samego elementu? No problemJ

Ważne, że brzoza była i skrzydło się w nią wgryzło.

Wszyscy zapewne pamiętają także żałosne  próby uwiarygodnienia brzozy, poprzez umieszczanie elementów poszycia samolotu w pniu drzewa(http://www.rp.pl/artykul/459542,578518-Szczatki-Tu-154---skad-wziely-sie-w-brzozie.html).

Oprócz tej pancernej brzozy, której hołd oddawali prezydenci Polski i Rosji, było też kilka innych „funkcyjnych brzózek”, które pełniły istotną rolę w narracji smoleńskiej. Mam tu na myśli ową brzózkę w kształcie krzyża, która rosła na miejscu znalezienia ciała Prezydenta Kaczyńskiego. Jak to przejmująco i dobitnie ujął pewien ksiądz:

 Przyroda przygotowała się na przyjęcie tych ofiar”. 

Można pokusić się o stwierdzenie, że  nie tylko przyroda przygotowała się do 10 kwietnia.

„Inni szatani” też tam byli czynni i było ich wielu.

 

http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/swiadkowie-smolenskiej-katastrofy-tupolew-lecial-t_157858.html

http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/wstrzasajace-zeznania-swiadkow-w-sprawie-katastrof_157720.html

http://wiadomosci.onet.pl/raporty/katastrofa-smolenska/brzoza-w-ksztalcie-krzyza-rosnie-w-miejscu-smierci,1,4237587,wiadomosc.html

http://www.rp.pl/artykul/459542,578518-Szczatki-Tu-154---skad-wziely-sie-w-brzozie.html

http://www.fakt.pl/Komorowski-i-Miedwiediew-pod-brzoza-w-Smolensku,artykuly,100943,1.html

http://niezalezna.pl/14997-dowod-ws-smolenska-zostal-spreparowany

Martynka
O mnie Martynka

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka