andrzej.budzyk andrzej.budzyk
230
BLOG

Moja POLSKA - Dariusz Witold Kulczyński

andrzej.budzyk andrzej.budzyk Kultura Obserwuj notkę 0

Dsc09559

zdjęcie archiwalne: z sieci http://www.radiownet.pl/publikacje/stefan-truszczynski-i-jego-druzyna--26#/publikacje/ekspert-z-kanady-polska-nie-powinna-pchac-sie-w-wiatraki

1

A kiedyś... byliśmy u siebie

Byli bogaci , byli biedni

Lecz kto miał pracę -chleb powszedni

Miał zapewniony, nieraz w gniewie

Robotnik sztandar swój czerwony

Wyciągał i "rachunki krzywd"

Wystawiał , we wsiach biłydzwony

Gdy strajki chłopskie trwały w nich.

Była Bereza ...bruki,łany

Zbroczyła także bratnia krew.

Lecz kraj był nasz i był kochany...

I była Gdynia i krzyk mew.

I było groźne Westerplatte

I był w Iwieńcu groźny KOP

I szedł do wojska "Pan" i chłop

Aby się szkolić przy armacie.

2

Pan Podchorąży Lewinowicz

Brał ślub w kościele Kapucynów

Gdyż ojciec Maćka był wychrzczony

A matka brała ród z Litwinów.

Trochę się śmiali ludzie z Maćka

Tu ślub, tu znów mobilizacja

Kiedy... nazajutrz po weselu

Ze swoim pułkiem szedł pod Modlin

3

Chasień , z Szwadronu Tatarskiego

Najpierw się bardzo długo modlił

W cichym meczecie w Dowbuciszkach

By Allah Polskę miał w opiece,

Jeśliby zaś do niego przyszła

Śmierć, on się podda losu rzece

Lecz najpierw niech teutońskich giaurów

Prorok pozwoli ściąć mu paru.

4

Major Mikołaj Dobrowolski

Służył w piechocie lat czternaście

Pułk z Wilna do centralnej Polski

Na linię Wisły przeszedł właśnie.

To nic, że straty mamy krwawe.

Alianci ruszą lada dzień

Pójdziemy razem pod Warszawę

I wojna skończy się jak sen...

5

I nagle ...wojna jest skończona,

Żeliwna, Kręta, przekrzywiona

Latarnia skłania się boleśnie

Ponad tramwajem przewróconym...

Do Lwowa bolszewicy weszli

I w Wilnie także już czerwoni.

6

Warszawy bruk zas tłucze Wehrmacht

"Lili Marlen , Heil-li-heilo .! "

Ładna melodia w tych piosenkach

Jak łatwo w ucho wpada to.

7

Miał szczęście pod Modlinem Maciek

Bo z bronią w ręku oddał życie,

Do Wilna się przekradał skrycie

Wprost spod Medyki rotmistrz Chasień.

Szwadron Tatarski był rozbity

Rotmistrz karabin w sianie schował

Wokoło byli Bolszewicy

8

Powoli na śmierć się gotował

W celi Łukiskiej Dobrowolski,

Który do Wilna także wrócił

Lecz Łagier czekał go w Workucie

Gdyż "Wrag Naroda" jesli żywy

Dołżen rabotat' dla "Rodiny".

9

I tylko jeden dziad szalony

Ze śmiercią chyba się nie liczy

Wyrywa sobie włosy z głowy

I nieprzytomnie głośno krzyczy.

Już przebiegł Wielką i Zamkową

Plac i Katedrę zaraz minie

I wszyscy się na niego patrzą

Gdy woła :"Ludzie...Polska ginie !!!"

****

10

Ruch zamarł prawie na ulicach

Uparciemilczą telefony

Stanęła stocznia

Za nią idą

Setki, tysiące i miliony.

Uderzmy bracia w srebrny dzwon !

Słuchajmy echa , które grzmi...

Na cichym niebie gwiazdy lśnią,

Szalony sen się jawą śni.

11

Polska się budzi w dzień sierpniowy

Biało Czerwony Sztandar dziś

Wznoszą ku niebu Robotnicy

I przysięgają pod nim iść

Z Krzyżem, Nadzieją ...romantycy

Wierzący święcie w Czas Odnowy.

12

Zdziwienie, hołd Wolnego Świata

Nagłówki gazet,RWE...

Gorące chwile tego lata

I...’Solidarność’ ,która wie,

Że wolność w kraju tym ceniona,

Jeżeli ... nieograniczona.

13

Nie bardzo jest tym zachwycony

Ten sklepikarski Świat Realny.

Gdańsk się wychylił z kształtu Jałty

A Jałta święta jest... wiadomo.

14

I trwa i mija sen szalony

Grudniowy śnieg ominął groby,

Górników, byśmy pamiętali,

Że oni stojąc umierali...

15

Jest pusto w mieście milionowym

Drobny śnieg wzbija podmuch zimny

A na ulicach ustawiono

W różnych pozycjach manekiny.

16

Te śmieją się, a inne płaczą

Z cokołów krzywiąc martwe pyski

Na murach nekrologi kraczą

Opłakujące zgony wszystkich.

17

Wracaj! Gdy pragnę, kiedy żyję

W świecie umarłym , w zgasłym blasku

Wracaj by oddać duszę miastu,

Którego serce już nie bije.

* * *

18

Czy szczur posiada prawo wspomnień ?

W Realnym Świecie , tłusty, żywy

Gdy nagle sobie uprzytomnił,

Że... niezupełnie jest szczęśliwy ?

19

Bo szczur pamięta kocie łby,

Parkany , tory i rynsztoki

Knajpy i wódkę i te sny

Które go pchały w świat szeroki.

20

Niewyszukane proste rymy

Nienowoczesne ...wieszczów echa

A ich mistrzostwa pozbawione...

Lecz będę mówił właśnie nimi

Na takie wiersze wielu czeka ...

21

Bo jest w nas cząstka "Kwiatów Polskich",

Szkoły, dzieciństwa,które wzrusza

Czytam,daleko od mej Polski

Epilog Pana Tadeusza...

22

Rymami tymi może powiem

To "co się komu w duszy gra..."

Jakie jest wielkie słowo "Polska"

Jakie jest małe słowo "ja".

23

Na czym polega radość chwili?

Jak wartościować dawne sny?

Jaki ma sens istnienie gdy

Coraz mniej w ciałach mamy siły?

Dlaczego Ci, co kiedyś byli

Umieli pragnąć, tworzyć, żyć...

Przekuwać miecze na lemiesze

I ku lepszemu jutru iść?

24

W historii wszystkich i każdego

Przyszłość jest zapisana wgenach

Określających pokolenia

Co do szczegółu najmniejszego...

"Tabula rasa"jest legendą

Bo będzie zawsze co ma być

Gdyż tylko tak umiemy żyć

Jak zapisano Stwórcy ręką...

25

Wszystko realne ma granice

Degenerują więc się geny

I tak żyjemy, jak żyjemy

Iprzewracają się stronice

Historii rodzin i gatunku,

Który z nadzieją sie rozminie

I wiedząc, że powoli ginie

Będzie podążal w tym kierunku...

26

Gałęzie były jak z kryształu

Mżawka na drzewach zamarzała

Tak ciepła zima malowała

Pejzaż jak z baśni Andersena

Lecz słychać...jakby odgłos strzałów

Trzasku i huku z oddalenia.

27

I miasto w cichej trwa w ciemności

Potem zaczyna z zimna drżeć...

Pod lodem padła prądu sieć,

Cywilizacja w bezsilności

Potrafi tylko przekazywać

Obrazy kataklizmu dalej,

Icałe życie w mieście staje

Więc zaczynamy drzewa ścinać

Rąbać i palić jak przed wiekiem

Choć nowe się millenium zbliża

Przyroda staje nad Człowiekiem

Co...znów się modli u stóp krzyża.

28

Upalne lato, powódź, susza

Tornado, inne huragany

Kaprys klimatu, to, czy zmiany,

Które za pewnik przyjąć muszą

Krainy, państwa i narody

Wkraczając w ten następny wiek

W którym zabraknie pitnej wody,

W którym się rzeka zmieni w ściek?

29

Gdy gwałt ulicy ład zastąpi

Gdy pod anarchią padną rządy

Gdy pozostanie nas niewiele

Żałosnych istnień, w brudnych murach

I tylko Świata Właściciele

Żyć będą w swoich zamkach w górach...

30

Dotarłem wreszcie do Warszawy

Z dalekiej Wyspy Robinsona

Samochodami zatłoczona,

Na ławkach...młodzi narkomani

A na "Centralnym" znów bezdomni...

Kilkuset drzemie na peronach.

Największy ruch, w publicznych domach

Polacy...bardzo przedsiębiorczy

Więc gospodarczy wzrost wysoki

I tętni "parkiet" w Komitecie

W śmietniku nocą słychać kroki

To przebierają "lepsze śmiecie"...

31

Bo kapitalizm...zbudowany

Do najbogatszych dołączamy,

My-Polska, "Tygrys Europy"

Naszą wartością- rynek WOLNY

A "Państwo Opiekuńcze"-wrogiem

I brawo bić możemy sobie,

Bowiem najtęższe mózgi mamy,

Co pozostało...to sprzedamy

I będzie piękniej i ciekawiej...

I jeszcze lepiej, w tej Warszawie...

32

A Ona miała inną być

Dumną, prawdziwie sprawiedliwą

Do tego przecież dążył żywioł,

Ku temu wszyscy chcieli iść.

Nawet gdy patrzeć z oddalenia,

To jest w tym piękno i odwaga

Ta jedność pragnień i sumienia

Kiedy od innych się wymaga

Tego dokładnie co od siebie

W historii zapisany ślad

I gwiazdy na wieczornym niebie

I wymarzony ...nowy ład.

33

Czyja to wina, że inaczej?

Czy świat się zmienił czy to my

Porzuciliśmy piękne sny

I uwolnili je od znaczeń?

Bo egzystować trzeba było,

Żal się wypalił, minął wstyd

I tak...'klasycznie' się skończyło

Świadomość znów określił...byt.

34

Magistrat akt wypisał zgonu

Oddano zdjęcie od dowodu,

Zwłoki umyli i ubrali

Klepsydry też porozklejali

Pogłębią grób, załatwią kwiaty

Nawet autobus "z poczekaniem"

Zakład nazywa się "Gallaxy"

Jak kino...tam za oceanem...

35

Neo-romański łuk wysoki

Katafalk, trumna w białych kwiatach

To pożegnanie tego świata

Gdy duch odchodzi pod obłoki

Co nad ołtarzem malowane

Wśród nich Bóg Ojciec-Sędzia siedzi

Lecz zmarły... nie był u spowiedzi

Czy w dniu ostatnim... zmartwychwstanie

36

Liście opadły z drzew w alei

Przed ogrodzeniem astry, znicze

Ten ponad-religijny zwyczaj

Trwać będzie choć się wszystko zmieni.

Postawię świeczkę Tuwimowi,

Odmówię'Wieczny Odpoczynek'

Choć nie ma krzyża na swym grobie

Przeżegnam się, postoję chwilę.

37

Pod obeliskiem 'Gloria Victis'

Zapalę jeszcze jeden znicz

A potem, będę dalej iść

Wdychając ten wilgotny chlód

Który na Święto daje wszystkim

Jak całun, nasz wytrwały Bóg...

38

Wyjazd czy powrót? To pytanie

Gdy dokonuje się rozstanie,

Kiedy się zdało już walizki

Ucałowało paru bliskich.

39

Nie można przecież być w dwu miejscach

Więc wybór został dokonany

Samolot z wolna się rozpędza

I wznosi się nad obłokami.

40

W przestrzeni czas inaczej płynie

Bo siedem godzin-trwa godzinę

Czy wszystko to na prawdę było?

Czy wszystko to się tylko śniło?

Czy są realne grobów rzędy

Smętnych, jesiennym barw kolorem

Czy mój samochód, który pędzi

Tą autostradą nad jeziorem?

Dariusz Witold Kulczyńaki

http://andrzej.budzyk.salon24.pl/628720,poznalem-rozmawialem-z-autorem

Przeskrybało. - Niesforne Dziecię Gutenberga.

http://www.nowykurier.com/archiwum.html

Ciekawy świata i życzliwy ludziom, ale nie pozbawiony szczypty złośliwości niezbędnej do przeżycia.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura