Komentuj, obserwuj tematy,
Załóż profil w salon24.pl
Mój profil
Zygmunt Białas Zygmunt Białas
1170
BLOG

Czy rodzina Poroszenki czmychnęła za granicę?

Zygmunt Białas Zygmunt Białas Polityka Obserwuj notkę 59

Informacja o ucieczce rodziny Poroszenki z Ukrainy pojawia się w wielu rosyjskich i ukraińskich mediach. Jest to ważna wiadomość. Oznacza ona, że obecna junta chyli się ku upadkowi.

Порошенко вывез свою семью за границу

                             Poroszenko i jego rodzina

Rodzina Poroszenki i praktycznie rodziny członków ukraińskiego rządu uciekły już z kraju, zabawiły w Paryżu, skąd wyjechały do USA. Jest widocznie coraz ciaśniej mocarzom w Kijowie.

Pisaliśmy już o tym, że w kotle w Debalcewie znajdowało się nie tylko 6 tysięcy ukraińskich żołnierzy, lecz także około 3 tysiące NATO-wskich najemników. Piszą "Deutsche Wirtschafts Nachrichten":

"Agencja Reutera dokonała interesującej analizy, w której wyjaśniła, dlaczego miasto Debalcewo - mimo decyzji o zawieszeniu broni - przeszło w ręce partyzantów. Były widocznie w Mińsku rozmowy o tym, jak ma wyglądać region, zarządzany w przyszłości przez powstańców".

http://cs624030.vk.me/v624030813/1f443/gg22YTzYDaw.jpg

"Tak zostawili Ukraińcy swoich zmarłych. Opołczeńcy ich chowają" - pisze blogerka NEON-u @trojanka.

Nic więc dziwnego, że Prawy Sektor traktuje porozumienie mińskie jako zdradę interesów narodowych przez Poroszenkę. Dmytro Jarosz już zapowiada, że Petro skończy jak Kaddafi.

Poza tym rośnie wściekłość w narodzie. Mężczyźni uciekają z kraju, by nie być na ulicy zaciągniętymi do wojska i stać się mięsem armatnim. Nowy Majdan się szykuje, tym razem w drugą stronę.

Elity zaczynają się bać. Nie tylko faszystowskich batalionów, które łakną zemsty. Jeśli nie będzie dochowany rozejm, może armia powstańcza - tak jak już wielokrotnie groziła - pomaszerować do Kijowa. To nie byłoby przyjemne dla junty.

Istotne pytanie brzmi: "Co wydarzy się teraz?" - Czy jankesi posadzą po prostu następnego prezydenta? Może najlepiej McCaina? Czy też szykują następny przewrót? - Ten nie musi być mniej gwałtowny od poprzedniego. A jeśli naród dosięgnie - kierowaną przez Waszyngton - juntę, to ona na pewno nie przeżyje.

Poroszenko jest cwanym lisem. Jego fabryki czekolady i inne interesy nie były nigdy w niebezpieczeństwie, więc tak postrzelony, by najechać na Rosję, to on nie jest. To nie po myśli USA, które chciałyby wszcząć wielką wojnę w Europie.

Jak wygląda teraz pozycja Zachodu:

--- Nic się nie osiągnie dostawami broni, bo ukraińska armia jest w rozpaczliwym stanie.

--- Jest już wiadome, że nie ma rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Są jednak tysiące zachodnich najemników.

--- Ukraina jest teraz jednym chaosem i cały świat dostrzega powoli olbrzymią, humanitarną katastrofę, dokonaną przez Zachód.

--- Ćwierkają wróble coraz głośniej, że Zachód współpracuje z ukraińskimi faszystami i rasistami.

--- Przestępstwa wojenne i bombardowania ludności cywilnej są ogólnie znane.

--- Rosja nie miała nic wspólnego ze strąceniem malezyjskiego boeinga.

--- Każdy już wie, że to Waszyngton finansował i "czuwał" nad Majdanem i puczem sprzed roku.

--- Podsłuchane rozmowy telefoniczne wskazują, że Zachód wiedział o snajperach na Majdanie.

--- Sankcje wobec Rosji rujnują Europę.

--- Mieszkańcy Europy nie chcą ani wojny, ani dalszych sankcji. Nie chcą też płacić za wojnę na Ukrainie.

--- Nikt (rozsądny) w Europie nie chce ryzykować wojny z Rosją.

--- Putin odmawia gry - przypisanej mu - roli złego agresora.

--- I to on w końcu, prezydent Rosji, okazuje się bezwzględnie najlepszym taktykiem i strategiem.

 

Opracowałem na podstawie niemieckiego tekstu, zamieszczonego w portalu quer-denken.tv, link:  http://quer-denken.tv/index.php/1207-poroschenkos-familie-auf-der-flucht

                                 * * * * * * *

Polskojęzyczne media nie wyczuły jeszcze nowych trendów i nadal głoszą banialuki. Pisze o tym komentator @Kula Lis 62 na moim blogu w NEON-ie:

"To codzienne, wręcz nachalne, obsmarowywanie i straszenie Rosją jest już prześmieszne. Raz piszą, jaka to Rosja biedna itd, jaki to sukces sankcji. A potem piszą, jakie to gigantyczne sumy wydaje Moskwa na zbrojenie. Ostatnio czytałem, że Putin nadużywał alkoholu i prawdopodobnie bił żonę, jest chory na raka, potem ma downa, że ma 40 mld$, których nikt nie widział i nie wie gdzie są, no ale ma i koniec. A jutro znów napiszą, że rosyjska gospodarka jest w fatalnym stanie tak jak armia, a pojutrze o mega pieniądzach wydanych na armię, albo np. na metro".

I jeszcze na koniec parę informacji, przekazanych wczoraj (w piątek) przez "Deutsche Wirtschafts Nachrichten":

A. Sytuacja finansowa Ukrainy jest nader krytyczna, Premier Jaceniuk oświadczył, i bez krótkoterminowego kredytu z MFW będzie musiał Kijów ogłosić bankructwo.

B. Ukraińskie ochotnicze bataliony i Prawy Sektor stworzyły własny sztab generalny w celu dalszej walki z donbaskimi powstańcami. "Jest tylko militarne rozwiązanie" - krzyczą. Na Zachodzie działania nacjonalistycznych bojówek nie były dotąd zauważane.

C. Po klęsce w Debalcewie rząd kijowski wyłączył bez uprzedzenia gaz dla Ukrainy Wschodniej. Rosyjski Gazprom - na polecenie premiera Miedwiediewa - przejął dostarczanie gazu dla ludności w Ługańsku i Doniecku. W ten sposób rynek energetyczny Donbasu przypadł Rosji, co przyspieszy podział Ukrainy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka