folt37 folt37
1798
BLOG

Gdańsk postrachem „dobrej zmiany”

folt37 folt37 Polityka Obserwuj notkę 61

W Polsce - bogatym, demokratycznym państwie prawnym - „zabrakło” pieniędzy na rocznicowe obchody 30-lecia Trybunału Konstytucyjnego.

Patriotyczną postawę zademonstrował (na szczęście) prezydent Gdańska Paweł Adamowicz użyczając gościny Sądowi Konstytucyjnemu dla obchodów 30-lecia istnienia, czym uratował przed światem reputację Polski jako państwa demokratycznego.

Władze państwowe zamiast prezydentowi Gdańska za to dziękować obsypują go kalumniami politycznego mąciciela.

Obecny obóz rządzący nie przyjmuje do wiadomości krytyki swojego stosunku do sądownictwa z Trybunałem Konstytucyjnym na czele, dezawuując na każdym kroku jego konstytucyjną rolę

Minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak publicznie skonkludował, że polski sąd konstytucyjny to „dziecko” gen. Wojciecha Jaruzelskiego, jako propagandowa atrapa praworządności PRL. 

Odmienne opinie prezentowali goście uroczystości rocznicowych Trybunału (prezes polskiego Sądu Najwyższego, przewodniczący Komisji Weneckiej, prezes Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, prezesi sądów konstytucyjnych Czech, Litwy, Łotwy, Ukrainy i Mołdawii).

Autorytety te są przez polskie władze ignorowane adekwatnie do ignorowania Trybunału Konstytucyjnego.

Na przykład Wojewoda pomorski (PiS) wytknął TK, że powołano go w czasach PRL. Ta kuriozalna krytyka ma szczególnie gorzką wymowę w obecnych okolicznościach dezawuowania znaczenia Trybunału przez PiS,  którego „adwokatem” jest pan Stanisław Piotrowicz - wyniesionego przez PiS do stanowiska Przewodniczący sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka - PRL-owski prokurator Stanu Wojennego, (b. członek egzekutywy PZPR w Prokuraturze Wojewódzkiej i Rejonowej w Krośnie).autor aktu oskarżenia przeciwko działaczowi opozycji Antoniemu Pikulowi oskarżonemu o kolportaż wydawnictw.

Skąd ta dezynwoltura PiS prezentująca tak radykalnie skrajnie postawy o wyrazistym kierunku przemodelowania ustrojowej zasady trójpodziału władzy w Polsce na rzecz silnych prerogatyw dla władzy wykonawczej i zmarginalizowania władzy sądowniczej.

PiS razi też samorządność terytorialna miast i gmin czego czarę goryczy dopełnił prezydent Gdańska zaofiarowaną gościnnością Trybunałowi Konstytucyjnemu wbrew większości parlamentarnej zwykłej uznawać siebie za jedyną, niepodważalną władzę bez żadnych odstępstw choćby dla wspomnianej samorządności terytorialnej.

Gdański przykład umocnił przekonanie obozu rządzącego do szybkiego ustanowienia pełnej zwierzchności państwa, jako autorytarnej władzy z kompletem decyzyjnym we wszystkich dziedzinach porządku społecznego, co pozwoli większości parlamentarnej szybko wcielać w życie zmiany ustrojowe omijając przeszkodę konstytucyjną wymagająca do tego co najmniej 2/3 poselskich głosów.

W tej sytuacji czaka nas przyspieszenie prac legislacyjnych większości parlamentarnej finalizujących te zwiększona uprawnienia władcze rządu kosztem władzy sądowniczej i samorządowej.

Czy jest w Polsce na tyle silna demokratyczna społeczność, aby się temu skutecznie sprzeciwić?  

Czas pokaże!

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka