folt37 folt37
399
BLOG

Na szczęście Macierewicz nie dał się wyciszyć.

folt37 folt37 Polityka Obserwuj notkę 12

Szczęście polega na tym, że ukrywane przez ostatnie miesiące prawdziwe intencje PiS wyszło na jaw niczym szydło(?) z worka i przywróciło trzeźwość wyborcom chwilowo zauroczonym „wyważoną” postawą p. Beaty Szydło, jako ikony odnowionego PiS odżegnującego się od błędów IV RP.

Zauroczonych otrzeźwił Antoni Macierewicz tym, co wygadywał do amerykańskiej Polonii w Chicago. To była narracja człowieka niezrównoważonego, zupełnie zatraconego w patologicznej nienawiści do polskiego rządu wyrażonej absurdalnymi oskarżeniami polskich ministrów o czyny tak abstrakcyjne, że mogące pochodzić wyłącznie z tej części mózgu, nad którą mówca stracił kontrolę.

Pomówienia te nabrały takiego rozgłosu, że nie ma potrzeby ich przytaczać. Treść zarzutów i tonacja ich prezentowania przed Polonijnym audytorium w Chicago dowodzi o zamierzonej, antyrządowej kampanii o obraźliwej treści i zmyślonych na wskroś niedorzecznych zarzutach.

Fantazyjny bezsens tych zarzutów to kopia konfabulacji p. Macierewicza znanych nam dokładnie z oskarżycielskiego pomawiania polskich najwyższych, konstytucyjnych władz o współsprawstwo smoleńskiej katastrofy TU-154 z polską parą prezydencka i 94 pasażerami na pokładzie określoną przez niego  nieodpowiedzialnie zbrodniczym zamachem.

Pan Macierewicz „dał plamę” głównie dezawuowaniem polityki śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego tą zapowiedzią:

"Już za trzy tygodnie" Polska pozna skrywany w kazamatach Pałacu Prezydenckiego aneks do raportu z likwidacji WSI, a wtedy "wszystko będzie rozliczone". Aneks ujawni prezydent Duda; teraz nie może tego zrobić, bo rzekomo przeszkadza mu premier Kopacz”.

Nawet dla wielu członków PiS zaskoczeniem jest tak jawna sugestia o politycznej nieprawomyślności śp. Lecha Kaczyńskiego, który dla zasadnej ochrony interesu państwa zabronił publikowania owego aneksu do raportu z likwidacji WSI.

Kolejna wizja państwa totalitarnego pod „wodzą Macierewicza” to powrót do utopii śledczej „katastrofy smoleńskiej” tak sygnalizowany:

„Rozliczeni też będą "Polacy zamieszani w zamach smoleński". Macierewicz zapewniał, że "większość nazwisk została już ustalona". W wywiadzie dla polonijnej stacji w Toronto dodał, że stosunek do sprawy smoleńskiej będzie też kryterium przyszłej weryfikacji służb specjalnych.
Wiceprezes PiS dawał do zrozumienia, że partia zabierze się zwłaszcza za "zdrajcę Tuska i zdrajcę Sikorskiego", a pytanie, "czy Tusk jest agentem Stasi", Macierewicz uznał za "miłe" i w myśl zasady "mądrej głowie dość dwie słowie" odparł, że można to poznać "po czynach" Tuska”.

(http://wyborcza.pl/1,75968,18987850,oboz-macierewicza.html#ixzz3nxFgecRZ)

Włos na głowie jeży się takim liderom PiS jak p. Beacie Szydło i prezydenckiemu ministrowi ds. zagranicznych p. Krzysztofowi Szczerskiemu, który powiedział, „że nic nie wie o tym, by Andrzej Duda palił się do ujawnienia aneksu”.

Zaś p. Beata Szydło z wyrazem bezradnej rozpaczy na twarzy powtarzała dziennikarzom jak mantrę, że „nie będzie się poddawać kampanijnej narracji wyborczej PO”.

To wszystko dzieje się dzisiaj, podczas kampanii wyborczej do sejmu i senatu gdzie sondaże wskazują na możliwość wygrania przez PiS wyborów i utworzenia rządu.  Czyli „wybryki” Macierewicza w USA nie są jego wymysłem i samowolą, lecz zaplanowanym przez Jarosława Kaczyńskiego powrotem do retoryki sprzed kampanii prezydenckiej skierowanej do twardego elektoratu tej partii z przesłaniem, że w planach powrotu do IV RP nic się nie zmieniło i „mściciele” za przegrywane wybory i 8 letnią seperację od władzy mogą liczyć na powrót do gabinetów rządowo - ministerialnych i w spółkach Skarbu Państwa.

Za 17 dni wybory. Ciekawe czy szczerość paplaniny Macierewicza za oceanem i wtórującemu mu - w nieco łagodniejszym tonie - prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu odbierze im  ilość głosów uniemożliwiających PiS-owi samodzielne rządzenie?

Gdyby tak się stało, to byłaby to najlepsza wiadomość dla Polski od początku roku.

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka