GRABARZE GRECKIEJ REFORMY
GRABARZE GRECKIEJ REFORMY
folt37 folt37
1670
BLOG

Grecy wybrali - Grecy zapłacą.

folt37 folt37 Polityka Obserwuj notkę 33

Pierwsze ruchy populistycznego komunisty Aleksisa Tsiprasa, nowego premiera Grecji, potwierdzają jego prawdziwe zaczadzenie ideami zaczerpniętymi z „Kapitału” Marksa.

Unikając własnych ocen obecnej sytuacji politycznej w Gracji zacytuję opinię Greka Takisa M. Papuasa - profesora Uniwersytetu Macedonii w Salonikach:

„Grecy dali czerwoną kartkę politykom PASOK-u i Nowej Demokracji, którzy rządzili Grecją przez ostatnie cztery dekady i uwikłani są w rozmaite skandale korupcyjne. SYRIZA nie jest zaś skompromitowana w oczach greckich wyborców, ale po niej zostanie już tylko neonazistowski Złoty Świt i komuniści.
Od 1974 r., po upadku wojskowej junty, w Grecji liczył się tylko populizm. Pozornie ma on maskę liberalnej Nowej Demokracji i socjalistycznego PASOK-u, w rzeczywistości obydwu partiom nie chodziło o nic innego jak tylko o zaspokajanie konsumpcyjnych oczekiwań wyborców i potrzeb partyjnych. Efektem tego jest wysokie zadłużenie kraju i niska efektywność w gospodarce. Rządzącym nigdy nie chodziło o reformy.
SYRIZA jest przykładem partii antysystemowej, "demokracji nieliberalnej". Takie partie są również we Francji, na Węgrzech, w Holandii, Portugalii czy Hiszpanii. Nieliberalna demokracja i populizm właśnie przeżywają w Europie swój rozkwit. 

(http://wyborcza.pl/1,75477,17326609,Grecja_odkreca_reformy.html#ixzz3QC6HXZVP)

Komentarz powyższy nie zostawia złudzeń, że poza Grecją wiele społeczeństw Zachodu jest głęboko zdemoralizowanych osiągniętym dobrobytem, który zaćmił im umysły naiwną wiarą, że tak będzie zawsze. Nie będzie. Historia uczy, że nic nie jest dane raz na zawsze, a kto tego nie przyjmuje do wiadomości, poniesie przykre konsekwencje.

Grecja właśnie ich doświadcza. Zaraz po zaprzysiężeniu rząd Aleksisa Tsiprasa, podejmuje pierwsze kluczowe decyzje, całkowicie sprzeczne z ustaleniami poprzedników z tzw. trojką (Europejski Bank Centralny, Unia Europejska i Międzynarodowy Fundusz Walutowy), która pożyczyła Grecji 240 mld euro na ratowanie państwa przed bankructwem. Ignorując tę katastroficzną sytuację Grecji Tsipras wstrzymuje prywatyzację, zapowiada podwyższenie płac i świadczeń, a nawet likwiduje barierki przed parlamentem. Inwestorzy w pośpiechu wycofują z kraju swój kapitał. W środę grecka giełda straciła 8,5 proc.

Grecy widać zapomnieli o swojej historii z lat 40-tych XX wieku, kiedy właśnie komuniści doprowadzili do tragedii wojny domowej, która pochłonęła ponad 100 000 ofiar. To niebezpieczna amnezja. Choć wojny domowej w Grecji nie będzie ani krwawych ofiar, tym niemniej przyjdzie Grekom słono zapłacić za polityczną lekkomyślność powierzania rządów fanatykowi komunizmu, czyli ideologii odpowiedzialnej za tragedię setek milionów ludzi na świecie.

Może unikną takiej traumy, jeżeli UE zgodzi się na dalsze finansowanie greckich fanaberii, choć uważam, że nie powinna. Grecy zasłużyli na surową nauczkę za swoje rozpasanie dobrobytem na kredyt, więc niech teraz zapłacą za swoje nieodpowiedzialne wybory.

 

 

 

 

 


 

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka