Sowiniec Sowiniec
816
BLOG

Niech zbrodniarze nie zaznają spokoju

Sowiniec Sowiniec Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 52

 

            Grupa Młodzieży Wszechpolskiej oraz kibiców Legii Warszawa odwiedziła zamieszkałego na warszawskiej Saskiej Kępie nie ukaranego do dzisiaj zabójcy majora Antoniego Żubryda-„Zucha” Jerzego Vaulina vel Wolena, który nigdy nie poniósł za ten czyn odpowiedzialności irozdała jego sąsiadom ulotki informacyjne o nim- poinformowała Telewizja Republika.
       Mjr Żubryd to jedna z legendarnych postaci zbrojnego podziemia niepodległościowego po II wojnie światowej. Dowodził Samodzielnym Batalionem Operacyjnym Narodowych Sił Zbrojnych na terenie powiatów leskiego, sanockiego i brzozowskiego.
              24 października 1946 roku we wsi Malinówka został zamordowany strzałem w plecy przez swojego podkomendnego, którego kilka miesięcy wcześniej zwerbował Urząd Bezpieczeństwa. Vaulin zastrzelił też żonę Żubryda Janinę, która była w 8. miesiącu ciąży.            
              Zabójca współpracował z organami bezpieczeństwa PRL pod pseudonimami „Mewa” i „Moskit” aż do 1968 roku.
            „Znając również numer mieszkania tej kanalii, udaliśmy się tam.Zastaliśmy Wolena w mieszkaniu, który raczej nie spodziewał się tego typu wizyty. Nie potrafił zbyt wiele powiedzieć na swoją obronę i wystraszony zamknął drzwi, dlatego skupiliśmy się na odwiedzeniu jego sąsiadów i dalszym informowaniu okolicznych mieszkańców”- napisali w zamieszczonej na Facebooku relacji uczestnicy akcji, którzy uważają się za ideowych spadkobierców NSZ mających obowiązek pamiętać o bohaterach i piętnować ich oprawców.        
           - Jeśli sądy III RP nie potrafią skazać winnych, to zadbajmy chociaż o to, by sąsiedzi wiedzieli, że mają po sąsiedzku mordercę, który nie dość, że zabił ciężarną kobietę, to na dodatek twierdzi: „nie czuję pokuty, jest to moje największe bojowe przeżycie, zakończone zwycięstwem”. Dla nas nie ma przedawnień. Bóg go osądzi, ale my zadbamy o to, by żyjący wiedzieli o nim już teraz. Wszak już raz musiał zmieniać miejsce zamieszkania- powiedzieli Telewizji Republika.
            Bardzo podoba mi się ta akcja. Przypomina mi analogiczną, zorganizowaną z początkiem lat 90. przez Ligę Republikańską pod krakowskim blokiem, w którym mieszkał zmarły już pułkownik Stanisław Wałach. To on jako szef Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa w Nowym Sączu dowodził akcją, w wyniku której został ciężko ranny i pojmany w Ostrowsku mjr Józef Kuraś-„Ogień”. Późniejszy zastępca Komendantów Wojewódzkich Milicji Obywatelskiej do spraw Służby Bezpieczeństwa w Białymstoku i w Krakowie zamknął przed nami (uczestniczyłem w tej pikiecie) drzwi i okno, ale też rozrzuciliśmy ulotki z informacją o nim i zorganizowaliśmy na miejscu konferencję prasową.
            Trzeba regularnie powtarzać takie manifestacje pod domami komunistycznych zbrodniarzy, którzy uniknęli osądzenia przez wymiar sprawiedliwości III Rzeczypospolitej lub cynicznie nie stawiają się przed nim z powodu złego stanu zdrowia, jak choćby gen. Czesław Kiszczak ignorujący kolejne wezwania na badania lekarskie mające przesądzić, czy może uczestniczyć w rozprawie apelacyjnej w sprawie stanu wojennego, a jednocześnie często fotografowany przez gazety podczas zakupów i pracy na mazurskiej działce.
 
Sowiniec
O mnie Sowiniec

filozof-fenomenolog, autor "Zarysu filozofii spotkania" i "Filozofów o godnym życiu", harcerz, publicysta prasy krajowej i polonijnej, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, były reprezentant prasowy pułkownika/generała Ryszarda Kuklińskiego w Polsce

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura