Dziś nie będzie ani o polityce ani ptaszkach. Zapraszam na krakowski Kazimierz. Kiedyś byłem tam częstym gościem - moja żona tam mieszkała gdy ją poznałem. Jej kamienicę przy ul.Miodowej poznałem dziś tylko po numerze. Niestety dzisiejszy wypad na Kazimierz był z konieczności bardzo krótki - nasza Córa coraz krócej wytrzymuje na spacerach - więc i zdjęc niewiele. Najważniejsze, że "Okrąglak" stoi gdzie stał. I stać musi.