Zrobiłem sobie urlop od polityki... Starcie PiS-u z PO jest tak stereotypowe, że nie jest warte uwagi. Konwent Św. (oświeconej?) Róży Luksemburg czyli jednocznie lewicy jest procesem gnilnym i nie jestem w stanie wykrzesać odrobiny zainteresowania. Kukiz roztrwania "potencjał buntu" bo tak się stać musi gdy bunt jest dla samego buntu. A Nowoczesna ? - głosi treści, które są "oczywistą oczywistoscią" a więc wyprane są z emocji zatem nie zawojuje (a szkoda) naszej polityki...
Proponuję zatem serię zdjęć ważek... To było jedyne stworzenie, które nie schowało sie przed żarem dzisiejszego dnia.