Ja , jako młoda lekarka , uwielbiam sobie poleczyć, bo po to uczyłam się niezwykle długo , aby nie umieć nic - ani tyż nic więcej. Tak ludzi kocham leczyć, że nie przestawam, choćby i te pod nogi kołody ! Miłością moją , pasją, powołaniem moim , pomaganie innym i leczenie ich jest , więc nie ma niczego takiego , czego bym dla pacjentów moich nie uczyniła. Poświęcając się pracy absolutnie . Społeczeństwo musi być leczone, bo inaczej smutne, ponure i mało wydajne jest , i nie uprawia ani ogródków, ani seksu , ani też innych pożytecznych zajęć , co to one są.
Do tego potrzebne są najwyższe , lekarskie standardy, a gdzie ich szukać, jeśli nie u pełnych poświęcenia - młodych lekarek ? No , ludzie ! Dlatego nie pojmuję, że tak można podchodzić, z taką znieczulicą straszną , do takiej mnie, jakbym to ja była - było-nie-było , felczerem , czy innym weterynarzem.
Spisek , zmowa , mobbing , mizogyning, jawne szykany - contra me , belzebuby ?
Bo co ja niby złego zrobiłam , no co ? Raz , albo raz drugi , wzmocniłam organizm , bo przecież praca lekarska , to nie przelewki i przyjemności są, tylko orka ciężka , w cholernej , publicznej służbie zdrowia. Od czego , w szafce ambulatorium spoczywa lekarski spirytus ? No od dajmy na to ,czego ? On tam jest od kurażu , a dlaczego nie wolno - pod Bogiem - w gabinecie trzymać Johnnego , czy innego Labela ? Bo to , w razie nalotu , jest dowód na branie łapówek ; nikt nie posiada i nie ma zrozumienia , dla ludzkiej wdzięczności , a co zatem idzie, te miłe dowody sympatii , trzeba na pniu likwidować. I to osobiście, i to bez zwłoki.
W końcu końców ona , się znaczy - wódeczka , jest tylko dla ludzi, a kim-że ja jestem , jak nie młodą , ludzką lekarką , która miała nieszczęście wpaść z promilami , gdy inni , z doświadczeniem i praktyką w zawodzie , nie wpadają, chociaż się im nawet nie przytrafia , na dyżurze przyjąć ze 16 osob , a każda wyszła kontenta i z serdeczną poradą , i dobrą receptą , bo ja przecież bardzo jestem kochającą leczyć ludzi , póki moc i radość do pracy , jest we mnie. Tak ?
A oni mi tu na kark z policją , alkomatami , pistoletami , pobieraniem krwi mojej , zaangażowanej społecznie. Gwałtem i przemocą ; przeciwko młodej kobiecie bezbronnej , to już ku..a , można wszystko ?
To ja się zawezmę i ja się odwołam , nawet do samej onej - pani premier Kopacz. Przecież popatrzcie, jak ona jeszcze niedawno była młodą lekarką , a jak daleko zaszła , a zajdzie jeszcze -daj jej Boże zdrowie - nawet do Brukseli.
Precz z molestowaniem, precz z mobbingiem młodych lekarek we Gdańsku , koło Pruszcza !
Doktór Maja , oddana bez reszty.