Piszą, że nie wolno nam krytykować wielkiego dyplomaty Sikorskiego, liczącego się kandydata do wielkich posad w Brukseli, które miałby rzekomo w naszym imieniu piastować. Nie wolno, to nie, nie będę.
Piszą, że Nobel-Sikorski zatrzymał zabijanie ludzi na Majdanie. Jakoś Ukraińcy nie są mu szczególnie wdzięczni? Dlaczego nie wierzą, że mieli być wszyscy martwi i tylko dzięki niemu jeszcze żyją? Niewdzięczni, nierozumni...Tuska też wczoraj w Polsat News ukraińska ekspertka złośliwie podsumowała, że nie ma co się dziwić, że tacy Francuzi czy inni tacy dalsi Europejczycy nie rozumieją, co się dzieje na Ukrainie, ale żeby polski premier jeszcze 17 stycznia mówił, że za wcześnie na sankcje?! No, to jest po prostu drugi Pokojowy Nobel! Im bardziej Ukraińcy nie rozumieją, tym większy Nobel, złocistszy!
A jeśli to naprawdę Sikorski zatrzymał strzelanie na Majdanie... zadumałem się..., to kto tam kazał strzelać właściwie? Janukowycz sam? Piszą, że nie sam, że to Putin chciał jego "unurzać we krwi". A jeśli to Putina była cała ta maszyneria, jak mówią, to dopiero ma siłę, ma moc, ten Sikorski Radek! Toż to on zatrzymał samego cara Putina!
I patrzcie tylko: może jeszcze słońcem obróci, klimat zmieni?
