Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki
579
BLOG

Ukraina: ostatni dzwonek

Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki Polityka Obserwuj notkę 5

Kijów powitał najpierw śniegiem, a potem zrobiło się słonecznie i ciepło. To może być metafora: sytuacja w tym kraju może zmienić się szybciej niż myślimy. Ostatnia moja wizyta pokazała coraz silniejszą u zwykłych ludzi, ale także wśród polityków potrzebę głębokich reform, a jednocześnie brak wiary, że te reformy zrealizuje obecna władza. A są one niezbędne z trzech powodów: po pierwsze, żeby podnieść leżącą gospodarkę ukraińską, która znalazła się niemal na dnie (skądinąd spadek poziomu życia grozi kolejnym majdanem, tylko że tym raczej czysto „socjalnym”). Po drugie, aby przywrócić wiarę tego społeczeństwa we własne państwo. Po trzecie, aby zabrać propagandową amunicję Moskwie, która już zaczyna sugerować, że Kijów zmarnuje każdą z pomoc Zachodu i to obojętnie w jakiej wysokości.

Ostatnie walki oligarchów – bo przecież nie: walka władzy z oligarchami, skoro prezydent sam jest też oligarchą i nawet nie był w stanie zlikwidować swoich firm w… Rosji ‒ oby nie zakończyły się powtórką z czasów po „Pomarańczowej Rewolucji”, gdy przywódcy obozu demokratycznego tak żarli się ze sobą, że utorowali drogę do władzy prorosyjskiemu Janukowyczowi.

Zachód też może stracić cierpliwość do Ukrainy szybciej niż to się może wydawać. Choćby po to, aby znów rzucić się do robienia interesów z Moskwą. To doprawdy dla Kijowa ostatni dzwonek.

*pełna treść komentarza, który ukazał się w „Gazecie Polskiej Codziennie” (04.04.2015)

historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII, VIII i IX kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister - członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka