Tomasz Sakiewicz Tomasz Sakiewicz
1838
BLOG

Wszystkie haki na wierzch

Tomasz Sakiewicz Tomasz Sakiewicz Polityka Obserwuj notkę 28

Ten rok będzie sprzyjał niesamowitym wydarzeniom medialnym. Władza ma problem z własnym wizerunkiem i musi przykryć poważne wady swojego przekazu mocnymi uderzeniami w przeciwnika. Problem, kto jest tym przeciwnikiem? Sprawa taśm ujawnionych przez Piotra Nisztora ma wiele cech wojny wewnątrz samego obozu władzy. Trochę wygląda to tak, jakby różne służby zaczęły posługiwać się różnymi nagraniami, a wszystko było podciągane pod jedną aferę kelnerów. Prawda jest taka, że służby specjalne inwigilowały bardzo wiele osób i z obozu władzy, i z opozycji, a w pewnym momencie ktoś wrzucił granat w szambo i sprawa całkowicie wymknęła się spod kontroli.
Minister Bartłomiej Sienkiewicz nie mógł wyjaśnić żadnej afery podsłuchowej, bo musiałby wytłumaczyć bezhołowie i bałagan panujące w całym sektorze służb. Sposób wyjaśniania tej afery szybko stał się aferą samą w sobie i dobitnie świadczy, że prawo w przypadku inwigilacji osób publicznych po prostu nie działa.
Jednak zamieszanie w obozie władzy i ujawnienie gigantycznych afer z nim związanych nie zmienia faktu, że na celowniku znajdą się również Prawo i Sprawiedliwość oraz przede wszystkim kandydat na prezydenta Andrzej Duda. Skłócone wilki na szczytach państwa nie zapominają, że podstawowym ich interesem jest jednak konsumowanie owieczek. Kiedy owieczki wymkną się spod kontroli, nie będzie nawet o co się kłócić (może tylko o niższe wyroki w zamian za wydanie kolegi).
Nie należy więc się dziwić, że nagle tu i ówdzie będą się pojawiać bardzo nieprzyjemne dla PiS-u informacje, mające na celu odwrócenie uwagi od prawdziwych afer albo osłabienie przeciwnika. Tylko ten tydzień przyniósł ogromną porcję takich informacji, a to nie koniec. Będziemy się starali pomóc wyłowić dla Państwa z tego szumu informacyjnego to, co naprawdę istotne i co nie jest zwykłą manipulacją ze strony służb. Bez wątpienia robi się gorąco na scenie politycznej i temperatura raczej będzie rosnąć, aż do wyborów parlamentarnych.
PiS musi dbać o dwie rzeczy: po pierwsze, by mieć możliwość silnego przekazu i reakcji na to, co się dzieje w mediach, a po drugie, by nie było się do czego przyczepiać.
Ta kampania wyrzuci na światło dzienne wszystko, co do tej pory wydawało się dobrze ukryte lub było tematem tabu. Po prostu stawka jest ogromna, bo chodzi o całość władzy w Polsce, wpływy w Europie Środkowej i bezpieczeństwo osobiste wielu znaczących w polityce i biznesie osób. Z tego co wiem, naprawdę będzie co poczytać.

 

Tekst pochodzi z najnowszego tygodnika "Gazeta Polska" nr 11/2015 z dn. 18.03.2015r.

Autor Bajek dla Marysi i Alicji, współautor książek Układ i Flaki z nietoperza oraz Partyzant wolnego słowa. www.gazetapolska.pl www.niezalezna.pl www.GPCodziennie.pl  www.TelewizjaRepublika.pl ur.31.12.1967. W latach osiemdziesiątych działał w ruchu Oazowym i Muminkowym opiekującym się dziećmi z upośledzeniem umysłowym. Uczestnik organizacji opozycyjnych, w tym konspiracyjnych struktur w liceach na warszawskim Żoliborzu, Ruchu Katolickiej Młodzieży Niepodległościowej, NZS wydział psychologii. Współpracownik ukazujących się w drugim obiegu "Słowa Niepodległego" i "Wiadomości Codziennych". W 1989 r. współzałożyciel ZChN. Wycofał się z polityki w 1991 i zajął dziennikarstwem. 1991-1992 dziennikarz "Nowego Świata", 1992 założyciel "Gazety Polskiej", następnie wieloletni szef działu ekonomicznego, a potem krajowego. Od 2005 r. redaktor naczelny. Prowadził wiele audycji w Polskim Radiu i TVP, w tym "Pod prasą, "Rozmowy Jedynki", "Trójka po trzeciej". Od 2011 red. nacz. Gazety Polskiej Codziennie, współzałożyciel Telewizji Republika.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka