Janusz Wojciechowski Janusz Wojciechowski
1917
BLOG

Zaufanie, panie premierze Tusk? To po co NIK?

Janusz Wojciechowski Janusz Wojciechowski Polityka Obserwuj notkę 58

Demokracja opiera się na zaufaniu, ale tylko do obywateli. Wobec instytucji państwowych obowiązkiem jest nieufność...

Donald Tusk się oburzył, że Jarosław Kaczyński mówi o ograniczonym zaufaniu do państwa w zakresie wyborów Tusk twierdzi, ze demokracja powinna się opierać na zaufaniu.
Owszem, demokracja opiera się na zaufaniu, ale tylko do obywateli. W odniesieniu do instytucji państwowych, w odniesieniu do funkcjonariuszy publicznych, demokracja opiera się na zasadzie nieufności.
Gdyby państwo miało pełne zaufanie do swoich instytucji – to po co byłaby Najwyższa Izba Kontroli? Po cholerę byłem tam kiedyś ja, ki diabeł potrzebny jest dziś Kwiatkowski?
Po co kontrole wykonania budżetu państwa, po co kontrole wydawania budżetowych i unijnych pieniędzy,po co kontrole zamówień publicznych, po co kontrole prywatyzacji?  Po co kontrola Stadionu Śląskiego, na którym – napisze o tym osobno – ekipa platformiana skręciła 68 milionów złotych? 
Po co w ogóle jakakolwiek kontrola państwowa, skoro w państwie obowiązuje zaufanie?
Zresztą – po co kontrola biletów w tramwaju? Zapewne wszyscy pasażerowie kupują bilety. Po co fotoradary – zapewne wszyscy kierowcy przestrzegają obowiązującej prędkości. Jak zaufanie to zaufanie...

PS. Ja też mam zaufanie, że w wyborach do Sejmiku Mazowieckiego w 2010 roku, PSL w okręgu płockim, gdzie kandydował sławny Struzik, naprawdę dostało 50 procent głosów, choć w sondażach ma dziesięć razy mniej.
Mam zaufanie, ale wolałbym te wybory jednak sprawdzić...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka