Gargangruel Gargangruel
1717
BLOG

Notka nie na SG

Gargangruel Gargangruel Polityka Obserwuj notkę 37

Mój Przyjaciel, nota bene, Stary Solidaruch, napisał na moim forum, że z zaciekawieniem śledzi do czego zmierzam pisząc o Statucie. 

Odpowiedziałem Mu tak:

Zmierzam do takiej refleksji. Przez wiele, wiele lat panowały w Polsce prawa zaborców i okupantów (jawnych i utajonych). Polacy nauczyli się, że olewanie takiego prawa jest słuszne i patriotyczne. 
Kiedy po raz pierwszy od 1939 roku mieliśmy jakieś własne, polskie prawo, w postaci Statutu Solidarności, to można było oczekiwać, że będzie ono szanowane i przestrzegane. 
Okazało się, że znaleźli się ludzie, którzy nauczyli się lekceważyć KAŻDE prawo i wykręcać je na swoją korzyść. 
Wałęsa ZNISZCZYŁ wiarę tych innych ludzi, że własne prawa i reguły trzeba szanować, bo kto, jak nie my, ma to robić? 
Nie ukaranie go przez Komisję Krajową było dowodem, że NIE WARTO przestrzegać żadnego prawa. Była to demoralizacja milionów ludzi na skalę niespotykaną. I efekty tego cierpimy do dziś. 

 

Ja, natomiast, z zaciekawieniem śledzę do czego zmierza salon 24.

Po nocach gryzę się i budzę z myślą: co robić? Jak pisać, aby dorównać Staremu, Lchlipowi, Staroście czy Barbiemu. Ich notki regularnie zasilają SG, a mnie – jak już się uda – to spada w oczach. Nie powiem, żebym narzekał. Notka, która nawet przez sekundę nie została wyróżniona, ma ponad 1500 odsłon. Dziękuję Wam, o Wy, którzy czytacie moje gnioty.

Chciałbym jednak więcej. Nie wiem już, czy mam pracować nad stylem? Czy tematy nie takie? Czy może język nienawiści wprowadzam albo co?

Proszę, oświećcie mnie.

Co robić?

Gargangruel
O mnie Gargangruel

Jestem z Pragi. To widać, słychać i czuć.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka