Fot. Stas Pushkarev ©
Fot. Stas Pushkarev ©
ladynoprofit ladynoprofit
457
BLOG

Łagodność...

ladynoprofit ladynoprofit Rozmaitości Obserwuj notkę 22

Z biletem, na gapę -  sadowimy się w dacie, której nikt nie ogłasza.


Punktualność poranków i zmierzchów - bezwzględna wobec chwili odjazdu - zostawia nas na peronie zamysłu, niedowiedzeń, pełzającej ciszy.

Obcy pasażer staje się bliskim.


Bliscy stają się obcą twarzą vi a vis.

Anna Karenina nie rozpoznaje tańczącego z wilkami, a on w przedziale z narracją "Her" rozpala ogień w monitorze.

Perony pocałunków, poczekalnie z wilgocią łez.


I tylko tory codzienności zapominają, która strona świata za chwilę się skończy...

Zakochana w suwerenności. Smakoszka autentyzmu. Ze słabością do erekcji intelektu. ministat liczniki.org

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości