Pisanie paszkwilanckich notek przez autorów "niszowych" (czyt.: nieudolnych
i niewydolnych twórczo) o innych blogerach, znacznie od nich popularniejszych i o niekwestionowanym talencie, uważam za wyjątkowo żałosne. Jest to jednak proceder na S24 nagminny; szczególnie intensywnie "uprawiany" wobec kilku osób.
Najbardziej ordynarni "tfurcy" są karani "zwinięciem" notki; zasłużeni weterani bywają nawet wyrzucani z portalu.
Sankcje te budzą gwałtowny sprzeciw niektórych innych użytkowników, i to nawet takich, którzy uchodzili dotychczas za łagodne poczciwiny, jak np. @Adam Kadmon, właśnie objawiający się w wersji bardziej oborowej, niż salonowej (to nawiązanie do tytułu jego bloga).
Wobec tego postanowiłam przeprowadzić akcję uświadamiania, by na własnej skórze taki @Adam Kadmon odczuł, jak to jest, gdy inni szargają @adamakadmonową godność (optymistycznie domniemywam, że rzeczony wie, co to jest "godność osobista", a jeśli nie wie, niebawem się dowie).
Zapraszam wszystkich do wyrażania swoich opinii o blogerze @Adam Kadmon i jemu podobnych, oraz o poglądach, jakie reprezentują.
Wyjątkowo nie będę nikogo powściągać. :)
Dodam, że @Adam Kadmon zgodził się na wszystko.
A oto obiecana dedykacja: coś, co mi się z postawą @Adama bardzo skojarzyło... :)
