Beem.Deep Beem.Deep
8494
BLOG

W święta zła wiadomość dla przeciwników PiS

Beem.Deep Beem.Deep Polityka Obserwuj notkę 232

Młody człowiek więcej może dowiedzieć się na temat funkcjonowania szeroko pojętego wymiaru sprawiedliwości w Polsce z filmu "Psy" Pasikowskiego, aniżeli z mediów. O opracowaniach naukowych nie ma sensu w ogóle wspominać.

W święta zła wiadomość dla przeciwników PiS

W filmie jest na przykład scena, gdy Olo Żwirski (M. Kondrat) jedzie z prokuratorem Nawrockim do Krakowa, by tam sprzedać prokuratorowi Czaplińskiemu los na loterie "Trzy słonie" w cenie 5.000 zł (przed denominacją), a dzięki czemu prokurator Czapliński wygra 100 mln zł. W tle jest oczywiście "drobiazg", czyli zwolnienie z aresztu "Chemika". Prokurator Nawrocki też nie jedzie do Krakowa bezinteresownie, bo mjr Gross (J. Gajos) ma mu sprzedać za pół darmo nowe auto. Wyraża też opinię, że Gross przesadził, bo wcześniej taką "przysługę" wyceniano znacznie taniej. Ot, nowoczesne formy łapówki. Wszak może się zdarzyć, że prokurator wygrywa w grę liczbową albo kupuje auto znacznie taniej niż zwykły kowalski, nieprawdaż?

Tak to mniej więcej działało i działa do dzisiaj. Nota bene, Lech Wałęsa też miał farta do gier liczbowych. Gdy w pierwszej połowie dekady lat '70 rodzina Wałęsów miała zapotrzebowanie na jakiś poszukiwany i drogi wówczas sprzęt, na przykład pralkę lub telewizor, Lech Wałęsa skreślał totka i za każdym razem wygrywał. Ot, farciarz po prostu. Jego szczeście do wygrywania skończyło się w roku 1976 i dziwnie zbiegło się z odmową dalszej współpracy z SB. Wtedy Wałęsom zaczęło brakować nawet na jedzenie.

"Przełom" roku 1989 najmniej zmienił w wymiarze sprawiedliwości. Doktryna Tadeusza Mazowieckiego, jakoby sędziowie sami mieli oczyścić swoją stajnię Augiasza, nie tylko nie wypaliła, ale zemściła się po wielokroć, głównie na społeczeństwie. Podobnie było z prokuratorami, których immunitet był i jest wielokrotnie silniejszy niż poselski czy senatorski. Lata 2005-2007 też w zasadzie nic nie zmieniły, bo Kazimierz Marcinkiewicz w ogóle tego problemu nie czuł, zaś Jarosław Kaczyński nie miał zbyt wiele czasu. Wisienką na torcie było jedynie powołanie CBA. Dzięki tej służbie dowiedzieliśmy się, że sędziowie Sądu Najwyższego potrafią niektórym pomóc, bynajmniej nie bezinteresownie, w sporządzeniu skutecznej kasacji od wyroku sądu niższej instancji. Cóż, z mojej strony zero zdziwienia.

Z powyższej perspektywy ostatnie potyczki Jarosława Kaczyńskiego z Trybunałem Konstytucyjnym to nic innego, jak czyszczenie przedpola do prawdziwej wojny - o media publiczne, a przede wszystkim o wymiar sprawiedliwości. Trybunał Konstytucyjny mógłby bowiem odpuścić sobie kwestie finansowe (500+ czy obniżenie wieku emerytalnego), ale stoczyłby ostrą walkę z próbą zmian w mediach, a już na pewno nie pozwoliłby tknąć wymiaru sprawiedliwości, którego degrangolada znana jest także poza granicami Polski.

Skąd przeto zła wiadomość dla przeciwników PiS? Z zainteresowaniem obserwuję różne strategie Jarosława Kaczyńskiego. O ile w latach 2005-2007 mnóstwo spraw brano na żywioł, o tyle teraz widać chłodne i metodyczne przygotowanie do zmian. Jarosław Kaczyński wie bowiem bardzo dobrze, iż trafił w totka "siódemkę". Nie udało mu się wygrać wyborów w sposób bezwzględny, ale dobry los sprawił, że ma większość parlamentarną. No i ma prezydenta, któremu udało się wygrać z pyszałkowatym ignorantem, wspomaganym przez mainstreamowe media. Owszem, wpadki też się zdarzają, głównie w obszarze komunikacji ze społeczeństwem bądź z niektórym nominacjami, ale nie widać błędów w strategii, czego dowodem jest choćby ostatnia, bardzo sprytna zagrywka ministra Witolda Waszczykowskiego, by sprawa polskiego Trybunału Konstytucyjnego trafiła do Komisji Weneckiej. Dlaczego? Wystarczy zapoznać się z krótkim opisem działania rzeczonej Komisji, zawartym TUTAJ lub choćby w wiki.

Nie liczcie zatem, przeciwnicy PiS i Jarosława Kaczyńskiego, by kadencja tego parlamentu uległa skróceniu. Ba! Jeśli Jarosławowi Kaczyńskiemu uda się zrealizować kluczowe cele strategiczne, to jego antagoniści będą musieli oswoić się z myślą, że PiS będzie rządził co najmniej przez 8 lat.

 

http://www.fakt.pl/Tajemnice-Walesy-Wygrywalem-w-totka-gdy-potrzebowalem,artykuly,220249,1.html

http://niezalezna.pl/62264-korupcja-w-sadzie-najwyzszym-skuteczna-kasacja-i-dziewczynki-nagranie

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/witold-waszczykowski-wystapil-do-komisji-weneckiej-o-opinie-ws-tk/6142gf

http://www.strasburgre.msz.gov.pl/pl/o_re/instytucje/komisja_wenecka/komisja_wenecka_1

https://pl.wikipedia.org/wiki/Europejska_Komisja_na_rzecz_Demokracji_przez_Prawo

Beem.Deep
O mnie Beem.Deep

1. Nie prowadzę bloga dla trolli, debili i "anonimowych" dziennikarzy oddelegowanych na odcinek. 2. Nie mam czasu na dyskusję z niekumatymi lemingami oraz z osobami, które używają dowolnych argumentów w dowolnej sprawie. 3. Proszę o powstrzymywanie się od ataków personalnych na innych blogerów oraz o merytoryczną dyskusję na główny temat notki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka