Są trzy podstawowe ustroje gospodarcze: kapitalizm, socjalizm i mafizm. W kapitalizmie podatki wynoszą około 10% tego co ludzie wypracuja (PKB) bo tyle wynoszą niezbędne koszty prowadzenia państwa. W socjalizmie dodatkowo najsilniejszym i najsprawniejszym trochę pieniędzy się zabiera i oddaje najsłabszym i niesprawnym aby mogli sobie wegetować, podatki wtedy wynoszą 15%. W Polsce i bardzo wielu innych krajach jest mafizm, w którym pod przykrywką socjalizmu klasa wyższa podczepiona do budżetu rabuje podatkami i wyzyskuje za pomocą specjalnych przepisów klasę niższą czyli tych nie podczepionych. W Polsce Dzień Wolności Podatkowej obchodzimy w połowie roku czyli podatki wynoszą 50% tego co wypracujemy, z tego na niezbędne utrzymanie państwa idzie 10%, na najsłabszych i niesprawnych idzie 5%, a reszta czyli 35% idzie do wcale nie najbiedniejszej klasy wyższej.
Socjalizm wcale nie jest taki groźny jak go malują, każdy normalny człowiek go popiera bo dzięki temu nie musi patrzeć na żebraków, włóczęgów, umierających na ulicach, mniejsza jest przestępczość, mniej uzależnień, mniej samobójstw i aktów desperacji, konfliktów społecznych, mniej pogardy i nienawiści i mniej innych patologii. W dobrze zorganizowanym państwie socjalistycznym wydatki dla najsłabszych i niesprawnych mogą w całości pochodzić z dobrowolnych datków obywateli wrażliwych na niedolę bliźnich.
Zwolennicy kapitalizmu nie powinni walczyć z socjalizmem bo to jest margines wydatków z budżetu tylko powinni dokładnie odróżniać wydatki maficzne od socjalistycznych i zwalczać tylko te pierwsze w sojuszu z prawdziwymi socjalistami - nie z mafistami, którzy udają socjalistów.
Komentarze