Kopacz ma mocne papiery na premierostwo . Na początku 2000 r. zadłużyła kierowany przez siebie NZOZ w Szydłowcu na 3,5 mln zł po czym poszła w politykę do PO. Będąc ministrem zdrowia rozłożyła ją i chyba jest tą główną macherką od kręcenia lodów w służbie zdrowia , o której mówiła Sawicka. Kontynuatorem dewastacji służby zdrowia jest były poseł SLD obecnie PO , Arłukowicz .
Będąc marszałkiem Sejmu, reprezentowała PO nie cały Sejm. Jej wściekłe ataki na śp. prof. Religę kiedy był min zdrowia w rządzie PiS, ministrowi i lekarzowi, któremu nie sięga do pięt oraz niemal psia wierność do swojego pana Tuska, spowodowała , że ta Dyzma w spódnicy zrobiła karierę, która doprowadziła ją do premierostwa.
Cała seria wpadek premier Kopacz nie spowodowała żadnej reakcji w mediach, wszak są one prorządowe, są takie jak za czasów komuny , czyli pasem transmisyjnym dla przekazywania i bronienia przez propagandystów wszelkich posunięć rządu maluczkim.
Przypuszczam , że gdyby nastąpiła ( co nie daj Boże ) aneksja Pomorza Zachodniego i Śląska przez Niemców, media przedstawiły by to jako sukces rządu PO - PSL.
Nie inaczej było w Brukseli, Kopacz za mgliste obietnice podpisała pakiet klimatyczny , który pogrąży polską gospodarkę. Jeden z propagandowych apologetów PO i pani Kopacz, w telewizji zwanej publiczną Piotr Kraśko, wobec twardych faktów przedstawionych przecież nie przez specjalistę w tej dziedzinie Zbigniewa Ziobro, musiał polec.
Polska po raz kolejny będzie musiała zapłacić za fanaberie zachodnioeuropejskiego lewactwa w czasie gdy główni globalni gracze, USA, Chiny, Brazylia, mają pakiet klimatyczny w głębokim poważaniu. Machina propagandowa ruszyła mówiąc o miliardach , które dostanie Polska, podczas gdy w dokumencie źródłowym nie ma mowy o konkretnych sumach , którymi Ewa Kopacz rzuca na lewo i na prawo.
Po raz kolejny wychodzi brak wolnych mediów ( poza nielicznymi wyjątkami), które podpisaną umowę by przeanalizowała i poddała osądowi wyborców. Zgadzam się ze słowami jednego z polityków, który powiedział za słowami Kopacz , że dostaliśmy na maksa ale w plecy.
http://niezalezna.pl/60814-krasko-na-deskach-probowal-bronic-kopacz-i-polegl-na-liczbach