Kamil Sasal Kamil Sasal
2593
BLOG

„Strategia obronna Polski po ankesji Krymu przez Rosję”

Kamil Sasal Kamil Sasal Polityka Obserwuj notkę 30

Instytut Wolności organizuje debatę na temat strategii obronności Polski po rosyjskiej agresji na Krym (źródło na końcu). Tematyka ma być w związku z tym stricte obronna, ale nie sądzę, by skupiła się na kwestiach wyłącznie militarnych, ponieważ drugim ważnym komponentem obronności jest część niemilitarna. Moje wnioski chciałbym oddać pod dyskusję, ponieważ uważam za istotny wpływ, jaki powinniśmy wywierać na dyskurs dotyczący potrzeb zabezpieczenia suwerenności naszego państwa.

Biała Księga Obronności Narodowej Rzeczypospolitej Polskiej na stronie 14 wskazuje ewolucyjną koncepcję bezpieczeństwa Polski w środowisku międzynarodowym, a więc równowagę między zjawiskami pozytywnymi, a negatywnymi, gdzie będzie dochodzić do pojawiania się różnych kryzysów i prób ich opanowania. Na wcześniejszej stronie dokument stwierdza, że Rosja będzie dalej działać w kierunku rozbudowy swojego potencjału, co moim zdaniem może oznaczać zakłócenie równowagi sił w regionie na korzyść tego państwa.

Wkroczenie sił rosyjskich na Krym jest przykładem takiego kryzysu i prób dostosowania się Polski do niego. Obecne okoliczności sugerują, że nasze państwo musi zdobyć się na tworzenie większej puli środków odstraszających Federację Rosyjską. Czy wskazany wyżej dokument spełnia w swej analizie te założenia?

Oceniając, Bolesław Balcerowicz powiedział, że jest to "wybór strategii środka między maksymalnym umiędzynarodowieniem a autarkią" (źródło na końcu). Rzec można, że autorzy zaproponowali swoisty złoty środek rozsądnego zaangażowania międzynarodowego z potrzebą realizowania samowystarczalności w dziedzinie obrony. Wskazuje na to doktryna Komorowskiego, która wyznacza kierunek strategii obronności państwa w sferze militarnej na wzmocnienie obrony konwencjonalnej i budowę tarczy anty-rakietowej (źródło na końcu).

Należy to podkreślić, Polska musi posiadać swoją tarczę przeciwrakietową i dalej wzmacniać swoje zdolności do obrony przestrzeni powietrznej. Dalsza modernizacja wojska lądowych musi brać pod uwagę zwiększenie ich mobilności poprzez zakup śmigłowców transportowych, a w przyszłości bojowych do wzmocnienia potencjału wojsk pancernych, które winny mieć wsparcie bojowego komponentu śmigłowcowego. Nie należy także lekceważyć potrzeb marynarki wojennej, gdzie dotychczasowe braki są bardzo duże, tylko czy powinniśmy dysponować dużymi, kosztownymi okrętami? Sądzę, że nie. Bardziej wartościowe mogą się okazać okręty podwodne z rakietowymi wyrzutniami zdolnymi razić cele na terytorium przeciwnika. Celem posiadania takiego, wcale nie taniego sprzętu jest oddalenie możliwości desantu na sporej szerokości polskim wybrzeżu.

Niezależnie od ilości produkowanych dokumentów przez decydentów, jest jeden kluczowy aspekt, który nie pozwoli nam realizować zaleceń obronnych w razie wojny lub przedłużających się kryzysów. Kluczem jest możliwość nie zakłóconego wykorzystywania dostępnych zasobów materiałowych i niemateriałowych, jeśli występuje niezależność w dziedzinie surowców energetycznych.

Tworzenie jakiejkolwiek strategii nie będzie miało sensu, jeśli Polska dalej będzie tak mocno zależna od rosyjskiego gazu i ropy. Nasza niepodległość będzie iluzją pomimo górnolotnych słów polityków, że częściowo już jesteśmy bardziej bezpieczni w tej dziedzinie. Częściowo oznacza częściowo, a więc nie całkowicie. Powolna budowa gazo-portu jest tu wymownym przykładem.

Konkludując. Budowa strategii obronności musi brać pod uwagę silne uzależnienie naszej gospodarki od rosyjskiego gazu, i chociaż te kwestie są już szeroko zanalizowane, to wciąż dziwi brak sukcesów w tej mierze. I organizatorzy debat powinni postawić temat swoistej mapy drogowej polskiej niezależności energetycznej. Propozycję konkretnego dokumentu, który powinien stać się biblią budowy polskiej obronności najpierw dziedzinie gazu i ropy, by bez przeszkód realizować wymienione wyżej postulaty innych strategii państwa. Jest to w naszym interesie, ponieważ niezwykle sprytnie politycy stworzyli brak możliwości oceny i rozliczenia ich w sferze energetycznej, która w warstwie prawnej i operacyjnej jest realizowana wyjątkowo powolnie.

Premier Donald Tusk proponuje tak zwaną unię energetyczną, za co należy go pochwalić z prostej przyczyny. Bez solidarności w tej dziedzinie, możliwość podziału UE, a więc jej członków przez Rosję będzie wyjątkowo łatwe. Ale zadajmy sobie pytanie – jak zrealizować ją w materii politycznej i gospodarczej? Poziom współpracy UE w tej tematyce jest niski, a wręcz trudny do sprostania. Czy na terenie proponowanej unii energetycznej miałyby istnieć jednakowe stawki ceny gazu dla wszystkich państw? Czy powinien powstać super urząd, który by to realizował, czyli negocjował cenę gazu dla wszystkich państw z Rosją?

Sądzę, że Donald Tusk zaproponował na wstępie zbyt dużo – Niemcy według mnie nie będą tym zachwycone, ponieważ siła Berlina nie bierze się z jedności UE tylko dominowania w niej. Wobec tego lepszym pomysłem byłby nacisk na szukanie innych źródeł dostaw gazu (np. USA), szczególnie wskazanego przez premiera, jeśli chodzi o skroplony gaz i także ten łupkowy. Szukajmy płaszczyzn współpracy, współfinansowania przez Brukselę, ale sami musimy pokazać, że jesteśmy zdolni do budowy niezależności (źródło na końcu).

Dokumenty:

Biała Księga Obronności Narodowej Rzeczypospolitej Polskiej, Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, Warszawa 24 maja 2013 roku.

Strony internetowe:

http://instytutwolnosci.pl/2014/03/27/strategia-obronna-polski-po-aneksji-krymu-przez-rosje-debata-instytutu-wolnosci-4-kwietnia/

http://www.bbn.gov.pl/pl/wydarzenia/4636,Biala-Ksiega-Bezpieczenstwa-Narodowego-RP.html

http://www.bbn.gov.pl/pl/wydarzenia/4549,Doktryna-Komorowskiego-czyli-priorytet-dla-obrony-wlasnego-terytorium.html

http://finanse.wp.pl/kat,1034079,title,Tusk-o-unii-energetycznej-solidarnosc-gazowa-rehabilitacja-wegla,wid,16504861,wiadomosc.html?ticaid=11275f
Kamil Sasal
O mnie Kamil Sasal

Doktor nauk humanistycznych w dyscyplinie historia oraz politolog. Zajmuje się badaniem okresu od 1945 do 1989 r. Interesuje się również bezpieczeństwem narodowym, strategią i teoriami stosunków międzynarodowych. Zawodowo zajmuje się archiwistyką.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka