W tytule notki napisałem, że TU-154M nie spadał, przekonuje mnie o tym nic innego tylko raport Millera.
W "Raporcie Millera" brakuje danych dotyczących wysokości lotu TU-154M według wskazań wysokościomierzy barometrycznych (szerzej na ten temat w moich poprzednich notkach).
Do raportu dołączone sa załączniki, na stronie 3 załącznika znajduje się: Profil odejścia do lądowania samolotu TU-154M nr 101 na lotnisko SMOLEŃSK PÓŁNOCNY w dniu 10.04.2010r. (od 10500m).
Na profilu podejścia w odległości około 4770 m. od pasa startowego pojawia się zielona linia oznaczająca wskazania wysokościomierza barometrycznego WBE-SWS,do którego pierwszy pilot wprowadził wyższą wartość ciśnienia (by wyłączyć system TAWS).
Proszę zwrócić uwagę, że zielona linia do odległości około 1950 m od progu pasa odpowiada trajektorii lotu TU-154M wyznaczonej przez komisję Millera.
Póżniej od około 1950 m od progu aż do momentu wyłączenia zasilania (około 650 m od progu pasa) zielona linia wyznaczona przez wysokościemierz barometryczny WBE-SWS pierwszego pilota znacząco odbiega od trajektorii lotu TU-154M przedstawionej przez komisję Millera czerwoną linią.
Według wskazań WBE-SWS na odcinku pomiędzy ok. 1950 m - ok. 650 m od progu pasa TU-154M obniżył lot tylko o 35 m z poziomu 240 m do poziomu 205 m, więc nie spadał.
Ewidentnie komisji Millera coś nie gra.
Komentarze