Media w Polsce nie kłamią, nie ma cenzury która by wstrzymywała pewne materiały i ukrywała je przed opinią publiczną. Cenzury takiej jak w prlu faktycznie nie ma, teraz robi sie to inaczaj. Teraz nie może być wiedza schowana pod dywan, dzisiaj widz, czy czytelnik musi być poinformowany o wszystkim, tylko oczywiście w odpowiedni sposób.
Na przykładzie ostatnich dni możemy zobaczyć jak to sie odbywa:
1. Wczoraj portal niezalezna.pl o godz. 9:00 umieścił informację, powołując sie na uzyskane dokumenty o inwigilowaniu ś.p. Prezydenta L.Kaczyńskiego. Do czasu odpowiedzi przez ABW żadne opiniotwórcze media nie cytowały tej wiadomości. Odpowiedź ABW uznano za wyjaśnienie sprawy i wszystkie tytuły były w formie "nie było podsłuchiwania Prezydenta" Sprawa dla większości osób zakończona, nikt nie wnika w szczegóły.
2. Dzisiaj tygodnik polityka wysuwa oskarżenia przeciwko prezesowi IPN. Od razu media podchwytują wiadomość i nadają tytuł: Skandal w IPN - nieetyczne zachowanie nowego prezesa? Całość jest w formie oskarżenia z niezauważalnym wyjaśnieniem samego zainteresowanego.
3. Tydzień temu posel Hofman zażartował z posłów PSLu, że zbaranieli po przyjeździe do Warszawy. Sprawa ruszyła z kopyta dopiero gdy premier Tusk o tym wspomniał w weekend (jego prawo) Ale media rozkręciły aferę przekręcając znaczenie słów. W poniedziałek i wtorek zapraszani gośie udowadniali, ze chodziło o wszystkich chłopów. Premier Pawlak nazwał nawet tę wypowiedz jako segregacja rasowa. Gośćmi M. Olejnik byli wyłącznie posłowie krytyczni wobec PiSu którzy podkręcali atmosferę. Sam oskarżony nie miał możliwości obrony.
Schemat:
1) Gdy afera dotyczy PiSu. Zaprasza sie członków PO by mocniej dowalić. PiS nie ma możliwości obrony. Dopiero dochodzi do głosu po paru dniach, gdy już wszyscy mają ukształtowaną opinię
2) Gdy afera dotyczy PO. Zaprasza sie posłów tej partii by wyjaśnili o co chodzi, by mogli sie obronić. Posłowie PiS mają głos dopiero po pewnym czasie gdy znowu wszyscy są przekonani o niewinności PO
3) Gdy jest oskarżenie rządu, czeka sie na wypowiedź oskarżonego i dopiero ją sie cytuje i nagłaśnia
4) Gdy jest oskarżenie PiSu, natychmiast ląduje to na pierwszym miejscu wszystkich mediów.
PS. Ciekawa jest też sprawa z mylnymi tropami. Sprawa Leppera jest dobrym przykładem gdzie pomija sie najważniejszy wątek czyli dokonaną dopiero po trzech dniach sekcję zwłok, a skupia sie na rusztowaniach i dachach. Zabieg jest prosty, by wyśmiać hipotezę morderstwa.
