Zygmunt Jan Prusiński Zygmunt Jan Prusiński
462
BLOG

Książę zaułka - Część I

Zygmunt Jan Prusiński Zygmunt Jan Prusiński Kultura Obserwuj notkę 17

KSIĄŻĘ ZAUŁKA - część pierwsza


Od autora:

Z okazji mijających sześciu miesięcy (13 Czerwca - 13 Grudnia 2015), kiedy to poznaliśmy się w zaułku miłości, piszę książkę pt. Książę zaułka. Pomysłodawczynią tytułu tej książki jest Panna M.


Motto: Zamilkłem bo poznawałem nowe Ołtarze Przyrody wraz z Margot Bene.
- Jest krytykiem literackim i prowadzi mnie ku lepszym chwilom...

 

Zygmunt Jan Prusiński


Z PALETY DO STÓP KOBIETY

Rozsądnie by było przeżyć
ciemność nad rzeką miłości,
i w niej poszukać twoich rąk
złagodzić obyczaje pod wierzbą.

Poniekąd upływa czas samotnych
dalej nie widzimy nawet za dnia,
więc lepsza jest ciemność
wygodna eskapada kolorów.

Maluję kobietę którą znam
zbieram z niej smak owoców,
obieram jakby jabłko dziewicze
na kilka sposobów by przeżyć.

Spędzam na trawach spokój
zbyt był kąśliwy w obsadzie
niemych i niemej dolegliwości -

teraz tańczę bolero z Margot.

Usypiamy też wiry w rzece
odległość idealna do wierzby
by złożyć hołd skrzypcom

- zostań moją wiolonczelą!

31.8.2015 - Ustka
Poniedziałek 7:52

 


NASTANIE COŚ Z WIEKUISTOŚCI

Nieporadność jest dźwiękiem
zbudzonego kolibra...

Przyzwyczajona do mego głosu
na ścianach śpią jeszcze
powracające echa
tak było jakby po ślubie
noc czyniła wątłe usterki.

Zdobywana przestrzeń
przez muzycznego grajka
gdzie ostatnio zagrał na gitarze
"Noc pod parasolami" -
dopiero składa nuty piosenki.

Obyczaje zdobią domy
w twoim czuję się bezpiecznie
na chwilę opuściłem bym nawrócił
wiarę w nową kobietę
o imieniu Margot.

Mieszkała w Avignon
teraz mieszka w Bydgoszczy
to ona wyrwała mnie ze złego snu
od złej kobiety która wodziła
stan mój wciąż szklisty.

- Jakbym żył za szkłem przez trzy lata
wyrywając gardło od krzyku.

11.8.2015 - Ustka
Wtorek 10:33

 


BALKONOWE WSPOMNIENIA

Motto: "Jest balkon opleciony dzikim winem,
jestem ja z filiżanką kawy w ręku i kogoś brak
."
- Margot Bene -


Nie dotyczy to tylko tych promieni
co pomiędzy wolną przestrzenią
mrugały jak panny niedospane.

Ale pamiętam burzę i błyskawice
sobotnie figielki na balkonie -
wystarczyło dotknąć się nogami.

Podróże myśli do bliskiej osoby
nie wystraszyła ciemność
nagle poczuliśmy ten głód.

Owinęłaś mnie ramionami -
spieszyłem malowaniem ust
dodać kilka akcentów do wzoru.

Jak to czyni pająk balkonowy
byś w tej zasadzce rozwinęła
instynkt kobiety na obrazie.

I nic nam nie brakowało -
tak mało słów a czynów więcej.

10.8.2015 - Ustka
Poniedziałek 12:12  

 


MOTYL NA BALKONIE

Przed piątą rano
kiedy Radwańska gra z Kerberg
motyl na balkon przyfrunął.

Dzikie winogrona u Margot
mają coś ze szlachetności
uwijają się pająki zasadzki przygotować,
srebrzą się myśli elastycznie
że właściwie przyjazd był ważniejszy do niej,
bo impreza w Toruniu miała coś z pigmentu.

Orłów nie widziałem
gospodarze w inwencji
promowali nieudolność,
gdyby nie poeta z Anglii
byłby zmarnowany czas.

Agnieszka Radwańska przegrała z Kerberg,
a ja szukam motyla w dzikich winogronach.

8.8.2015 - Bydgoszcz
Sobota 6:44

 


ROZSZALAŁE AMBICJE

Z czegoś co nic nie jest warte
czyni się sztuczną wielkość i krzywdę,
zdewaluowana nazwa
niepoparta żadnym dziełem
niechby jeden wiersz zabrzmiał
poetycką intonacją.

Kobiety w sukienkach
otrzymały statuetki nie wiem za co -
i ta z Brazylii i ta z Belgii,
prezes nakarmił je sławą.

Aktor rozpoczął wyraźnie brzmieć barytonem,
słuchanie własnego serca nie na miejscu,
że esej o słowie w poezji
ważne jest i w teatrze.

(Do tej pory o tym nie wiedziałem
- czyżbym nie wiedział,
będąc zaprzyjaźniony ze słowem?)

Poważna sielanka
jak śpiący pies z jęzorem na wierzchu
temperaturą grzała
przy akompaniamencie gitary -
zmartwychwstał Okudżawa,
ballady pieniły się na zewnątrz
by barda posłuchać
w słowach muzycznych,
że nie wszystko jeszcze stracone jest dla sztuki.

A hrabia - (jak to niektórzy z hrabiów bywają)
skleja banalne mowy o istnieniu poezji.

- Czy nie zmarnowałem czasu,
mógłbym zapytać milicjanta
który codziennie sterczy przy barze "Jadwiga",
gdzie do drugiej w nocy
brzmiało słowo skrzywionej aprobaty,
bo neutralni nie stracili nic
wracając do domu poturbowani,
że właściwie to słowo jest wszędzie słowem
nie tylko w teatrze,
ale i w kościele i na komisariacie.

Słowo słowem się toczy -
o takie sobie wędrowanie.

8.8.2015 - Bydgoszcz
Sobota 8:01

 


ODŁAM PEWNEJ TREŚCI

Na ten jesienny żywot
poznałem Margot
zwykłą dziewczynę lecz nadzwyczajną
by być cieniem wiatru
na pokuszenie iskrzyła oczętami

- zbierała dla mnie poziomki.


Poniekąd znała moje życie
związane z inną kobietą
czytała wiersze dramatyczne
wiem - wygłupiłem się
nie powinienem w ogóle ją poznawać

- truizm z żyletką w ustach.


A ta jest prawdziwa
mogę dotykać ją do woli
wyssać jej krew jako wampir
cudowna kobieta z Francji
rozpieszcza dojrzałego mężczyznę

- pobudzony wilgotnością kwitnę wiarą.

30.8.2015 - Koszalin
Niedziela 6:17

 


JABŁKO Z BLIZNĄ...

Zerwałem jabłko na promenadzie
sierpniowe względy otwarte
z siedmioma liśćmi
by mogło dojrzeć w moim domu.

Elastyczne myśli jakby
zawieszona kreacja bytowania
silna powierzchowność sprawia
cynizm w kleszczach światła.

Nic nie ma bez przyczyny
wiersze piszę w odnowie
kończącego się lata
dzisiaj ostatni dzień miesiąca
lekko ponury na kartce.

Co mam ujarzmić jutro -
wrzesień to osobiste zamglenia
co roku piszę o nim z powagą
z ciszeniem urodzinowych chwil
nawet gestów unikam.

Margot przyjedzie do Ustki
osobiście wyprasuje koszulę
bym wieczorem na promenadzie
odszukał tę jabłoń za parkanem
i zaśpiewał nową piosenkę
o jabłku z blizną bluesa.

31.8.2015 - Ustka
Poniedziałek 11:55

 


DRZEWA PO SĄSIEDZKU...

Drzewa po sąsiedzku lubią na ciebie patrzeć.

Codziennie w innej sukience
twoją kobiecość tulę drapieżnie.

Bywasz szczęśliwa
męskość moja jest ozdobą
odbierasz to co ci się należy.

Snujesz plany by noce łączyć.

Tyle lat samotnych zwiędło
straty pocałunków nie odrobię.

Ile w wierszach o tym pisałem
niezłomny w skrzydlatych lotach.

Okazujesz mi dobroć a drzewa po sąsiedzku
lubią na ciebie patrzeć -

w smudze zwierciadeł oczy błyszczą.

1.9.2015 - Ustka
Wtorek 14:13

 


TRZY RÓŻE

Przed wyjazdem nazajutrz
w nocy zerwałem trzy róże
nie pytałem się właściciela
czy można - sąsiad ma
wiele kwiatów na posesji.

Byłaś w koszuli nocnej
tradycyjnie naga a ciało
pachniało po kąpieli -
cóż za zapach dla poety
położyłem róże na brzuchu.

Nie zasnęłaś - zbyt kąśliwe
zauroczenie a podniecenie
wzrastało z każdą minutą
jakby zewsząd cykały ogniki
a nocne stróże puszczyki
podglądały przez otwarte okno -
zabiegi artystyczne kochanka.

A nazajutrz wzięłaś te róże
by zawieźć do swojego domu -
niestety gdzieś jedna zaginęła
jakby chciała zostać przy mnie.

2.9.2015 - Ustka
Środa 9:06

 


WIERSZE Z BIAŁEGO SNU

Mocując się z życiem
chcę zostawić
w miejscach specjalnie ukrytych
wiersze z białego snu.

Okoliczności sprzyjają
kędy zauważalna jest czułość
choćby kobietę napotkaną
w jarzębinach.

Ubrana była w czerni
blisko pięć lat jest wdową
przykuta jakby wspomnieniami -
podobno jej mąż Staszek był
dobrym człowiekiem.

Mógłbym zaśpiewać hymn o miłości
co się zaczyna i gdzieś się kończy
jak w moich książkach jest aprobatą.

- Zawsze wmawiamy sobie
że to nas nie dotyczy.

2.9.2015 - Ustka
Środa 13:18

 


BUTELKA WINA I KAMIENIE

Nie sposób zapomnieć tamten dzień
końcowa faza sierpnia
w pobliżu usteckiej syrenki.

Wybrałaś to miejsce jakby diabeł
prowadził cię w tamtą stronę.

I poszedłem za tobą w ten
kamienisty świat by butelkę wina zbić
a pszczoły poczuły smak winogron.

Czerwona plama na piasku
i drobne plamy na białej koszuli
do dziś nie mogę sprać.

A ty nic z tego nie robiąc - pieśń
w kamieniach zastygła i twój śmiech.

Nawet nie pamiętam nazwy producenta
czy to było greckie czy hiszpańskie wino.

7.9.2015 - Ustka
Poniedziałek 6:43

 


ZAUROCZAM...

Zauroczam maksymalnie
co we mnie płynie -
jestem twoim krajobrazem
tam złociste liście
i strumieni szept
i wąskie przejścia
śród skalnych przysiąg
które są wierne
jak dęby królewskie.

Nie musisz się obawiać
że na chwilę zniknę
na pewno piszę wiersze
o stabilności dróg
jeśli są wiatry idź tam
a spotkasz mnie
uśmiechniętego w kapeluszu
z czerwonym winem -
usiądziemy na leśnym pniu.

8.9.2015 - Ustka
Wtorek 9:57

 


BIELIMY CZAS

Jesteśmy od nowa na tej ziemi
poznaliśmy się tak prawdziwie
w lipcu
podparci miłością fizyczną
bo tak został stworzony
mężczyzna
po to by kochać kobietę
a kobieta po to stworzona
ma kochać mężczyznę.

Nasz Bóg się z tego cieszy...


Inspirujesz mnie swoim ciałem -
dla poety to nagroda życia
i nic mu nie potrzeba więcej.

Kariatydą jesteś w moich wierszach.


Opisuję cię powoli
w rosnącej trawie za miastem -
brzozy witają królewnę baśni
znakomicie całujesz moje usta
a rękę pieścisz idąc
ze mną szlakiem pieśni
zdobywasz przez to przestrzeń
drogocenny kamień lustra
w drzewach układasz
jako wspólny sen.


Bielimy czas -
czas twój i mój stał się jedną rzeką...

9.9.2015 - Ustka
Środa 5:26

______________________________________

 

Fragment
 
ŻYJEMY ZAWSZE POD WIATR

Zawsze uważałem, że poeta powinien być niezależny politycznie, powinna go interesować tylko sztuka. Jednak nie zawsze tak się da. Nadwrażliwość powoduje, że angażuje się po stronie słabszych, krzywdzonych i ciągle kiwanych przez tych u koryta. I tak było z autorem tego tomu. Polska Partia Biednych, protesty przed słupskim ratuszem, audycje radiowe, nawet wyrzucenie przez okno propagandowej tuby rządu, czyli telewizora. Wiersze z tego okresu, na pewno słuszne w swoim zamyśle, nie przetrwały próby czasu, podobnie jak bywało to u wielu współczesnych polskich poetów, walczących z komuną. Agitacja, bojowe pieśni czy protest songi ważne są w danej chwili. Muszą powstawać i wzywać do buntu, ale z artyzmu niewiele z nich ocaleje. Cieszę się, że udało się wydawcom odrobinę utemperować i ograniczyć poetycką wolność Prusińskiego, że wreszcie w jednym pliku znalazły się jego wiersze, z których można było zbudować tomik. Okazało się, o czym pisałem już kilka lat temu, że Zygmunt to wyciszony liryk, spowity bielą i ciszą, motywami tak często pojawiającymi się w jego wierszach.

Jerzy Fryckowski

W OGRODZIE NORWIDA

ISBN 978-83-60228-6


___________________________________

ZYGMUNT JAN PRUSIŃSKI

W ogrodzie Norwida

http://www.powiat.slupsk.pl/plik,1098,w-ogrodzie-norwida-zygmunt-jan-prusinski.pdf

 

Wydawca
Starostwo Powiatowe w Słupsku

Redakcja
Zbigniew Babiarz-Zych

Wybór wierszy
Jerzy Fryckowski
Zbigniew Babiarz-Zych

Projekt okładki
Skład komputerowy
Artur Wróblewski

Zdjęcia
Jan Maziejuk

Nakład: 3500 egz.
Wydanie I

Copyright by Zygmunt Jan Prusiński
ISBN 978-83-60228-60-9

Słupsk 2014

Druk
PASAŻ Sp. z o.o.
ul. Rydlówka
24, 30-363 Kraków

Zobacz galerię zdjęć:

Zapraszam do Niezależnej Wytwórni Filmowej PROSTAK_____ http://korespondentwojenny.salon24.pl/_____ A teraz będą "chwalunki"..., co dzięki mnie utworzyłem jako animator kultury i działacz społeczny w polityce w Polsce i na Emigracji: 1967 - 1970 ...założyciel zespołu muzycznego "Chłopcy z Przedmieścia" w Otwocku; 1979 - 1981 ...został przewodniczącym Klubu Młodych Pisarzy przy ZLP w Słupsku; 1982 - 1985 ...kolporter pism emigracyjnych w Wiedniu; 1987 ...wydał dwa zeszyty literackie - wiersze pt. "Słowo" i "Oaza Polska" w Monachium wydawnictwo: Niezależny Związek Pisarzy Polskich "Feniks"; 1988 - 1990 ...wiedeński korespondent "Orła Białego" w Londynie; 1990 - 1994 ...założyciel i przewodniczący Korespondencyjnego Klubu Pisarzy Polskich "Metafora" i Polskiego Centrum Haiku a także pomysłodawca "Wiedeńskiej Nagrody Literackiej im. Marka Hłaski" oparty z plonu konkursu na prozę i poezję - zorganizował dwie edycje konkursu literackiego w Wiedniu; 1997 - 1998 ...członek Ruchu Odbudowy Polski - przewodniczący Komisji Rewizyjnej ROP w Słupsku; 1998 - 1999 ...korespondent radia City w Słupsku; 1999 - 2003 ...założyciel i przewodniczący Polskiej Partii Biednych na Pomorzu; 1999 - 2003 ...założyciel i sędzia Słupskiego Sądu Społecznego w Słupsku; 2000 - 2009 ...założyciel i prezes Stowarzyszenia "Biały Blues Poezji" w Ustce; 2001 - 2009 ...założyciel środowiska literackiego w Starostwie Powiatowym w Słupsku; 2001 ...wydał tomik wierszy pt. "W krainie żebraków słyszę bluesa" - ZLP Słupsk; 2004 - 2005 ...korespondent radia "Supermova" w Londynie; 2005 - 2007 ...redaktor gazety internetowej "Karuzela Polska"; 2005 - 2009 ...korespondent międzynarodowej gazety "Afery Prawa a Bezprawie" w Irlandii z siedzibą w Sanoku. ____Odpowiadam swoim podpisem - Zygmunt Jan Prusiński Ustka. 23 Grudnia 2009 r.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura