tsole tsole
498
BLOG

Wyrwane z kontekstu: Wolność i swawola

tsole tsole Kultura Obserwuj notkę 26

 

ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego. (Łk 15,20)
 
Przypowieść o synu marnotrawnym od wieków wzrusza i porusza serce i umysły ludzi. Wzrusza wielka miłość ojca do syna, porusza logika jego sprawiedliwości. Mnie jednak ujmuje w niej jeszcze coś innego: aspekt wolności.
 
Ojciec syna marnotrawnego respektuje jego wolność. Gdy syn chce odejść - nie więzi go, nie stwarza mu „przymusów ekonomicznych”. Ów szacunek ojca dla wolności otwiera też synowi furtkę nadziei powrotu - nadziei, jak wiemy, spełnionej.

Oazy wolności są dla każdego człowieka magnesem. Kościół jest magnesem tylko wtedy, gdy respektuje wolność wiernych. W latach tzw. „komuny” Kościół był takim magnesem - przyciągał wszystkich (także niewierzących), bo jedynie tutaj można było skosztować smaku wolności.
Wielu niewierzących, obojętnych nawróciło się wówczas. Można mówić o nich jak o synach marnotrawnych - wszak niekwestionowana większość była ochrzczona w dzieciństwie, potem zaś odeszła.
 
Może to paradoksalne, ale wyzwolenie społeczne i polityczne spowodowało masowy wysyp synów marnotrawnych. Wielu pomyliło wolność ze swawolą. Jak odurzone przestrzenią młode jałówki wypuszczone wiosną z obory.

Ożyją. Odnajdą się. Wrócą. Przyciągnie ich prawdziwa Wolność. Pan, Dawca Wolności, Siewca Wolności nie zapomniał o nich, wyjdzie im naprzeciw (wybiegł naprzeciw niego).
 
A jeśli nie wrócą?
Cóż, skorzystają z przywileju danej im wolności. W końcu ziarna Siewcy trafiają także na ziemię skalistą.
 
tsole
O mnie tsole

Moje zainteresowania koncentrują się wokół nauk ścisłych, filozofii, religii, muzyki, literatury, fotografii, grafiki komputerowej, polityki i życia społecznego - niekoniecznie w tej kolejności.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura