Naczelny Sąd Administracyjny Ukrainy potwierdził decyzję Donieckiego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego o nielegalności dekretów byłego prezydenta kraju, Wiktora Juszczenki, którymi nadał on - już po przegraniu wyboczej walki o drugą kadencję - tytuły bohatera Ukrainy dwóm zbrodniarzom wojennym: Stepanowi Banderze i Romanowi Szuchewyczowi - poinformował na swoim blogu ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
"To wielka satysfakcja dla tych środowisk w Polsce, które od lat walczą o prawdę w sprawie ludobójstwa dokonanego przez UPA na Kresach Wschodnich. Jest naprawdę z czego się cieszyć. Dla mnie osobiscie to też wielka radość. Z tej okazji przypomnę protest organizacji kresowych i patriotycznych z sierpnia 2009 r. przeciwko Rajdowi Bandery oraz pikiety pod ambasadami i konsulatami Ukrainy z dnia 10 lipca 2009 r. i z dnia 5 lutego 2010, a przede wszystkim protest z 1 lipca 2009 r. pod gmachem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego" - napisał ks. Isakowicz.
Przypomniał też rezolucję przyjętą w lutym 2010 roku przez Parlament Europejski, w której uchwaleniu dużą zasługę miał europoseł Paweł Zalewski (dziś Platforma Obywatelska, wcześniej Prawo i Sprawiedliwość).
W jej 13. punkcie czytamy:
Parlament Europejski wyraża głębokie ubolewanie z powodu decyzji ustępującego prezydenta Ukrainy, Wiktora Juszczenki, który nadałpośmiertnie Stepanowi Banderze, przywódcy współpracującej z nazistowskimi Niemcami Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), tytuł"Bohatera Ukrainy"; w związku z tym wyraża nadzieję, że nowe władze ukraińskie ponownie rozważą takie decyzje i potwierdzą swoje przywiązanie do wartości europejskich.
Przeciwko byli polscy europosłowie Adam Bielan, Michał Kamiński i Paweł Kowal (wszyscy w tamtym czasie w PiS).
Za decyzją stwierdzającą nielegalność dekretów Juszczenki zagłosowało czterech spośród pięciu sędziów NSA Ukrainy w przypadku Szuchewycza, a wszyscy w przypadku Bandery. Przedstawiciel profesora Władymira Sołowiowa (który złożył wniosek o anulowanie dekretu o tytule dla Szuchewycza) oraz powód w sprawie Bandery Władymir Olencewycz są zadowoleni z werdyktu.
- Sędziowie potwierdzili,że przyznanie tytułu Bohatera Ukrainy dla osób nie będących obywatelami Ukrainy było naruszeniem naszego wyłącznego prawa - prawa obywateli Ukrainy" - powiedział Olencewycz.
Innego zdania są nacjonaliści.
- To,że odebrano tytuł Banderze - to policzek dla wszystkich patriotów, w przeddzień 20 rocznicy odzyskania niepodległości - oburzył się radny Lwowskiej Rady Obwodowej (wojewódzkiej) Andrij Haljawka.
A wiceszef partii Swoboda Andrij Mochnik dodał:
- Taką decyzją reżim podpisał na siebie wyrok (wszystkie cytaty za blogiem ks. Zaleskiego).
Syn Romana Szuchewycza zapowiedział,że będzie składał skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
Ukraińscy analitycy polityczni wątpią, aby z powodu postanowienia NSA nastąpiły aktywne działania polityczne.
Komentarze