Lewactwo wpadło w potrzask.
Oto prezydent Francji, Hollande,ogłosił, iż to “Francuzi strzelali do Francuzów”. Po paru dniach okazało się, gdy akcja przeniosła się do Belgii, że i Belgowie strzelali do Francuzów. Dlaczego więc pan Hollande, skoro nie mógł wypowiedzieć wojny sam sobie jako Francuz, nie wypowiedział wojny Belgii, lecz zdecydował się bombardować Państwo Islamskie ? Niezbadane są ścieżki lewackiej umysłowości.