Kamil Sasal Kamil Sasal
1409
BLOG

Kozacy w Warszawie

Kamil Sasal Kamil Sasal Polityka Obserwuj notkę 11

Taki obraz jest całkiem realny, gdy okaże się, że wspaniała transformacja Polski nie wygenerowała dość siły, aby stawić czoła nowym układom geopolitycznym. Wynika to ze ścieżki, jaką podążają umysły większości elity politycznej w naszym kraju. Analogia 1939 roku jest zasadna, ponieważ u podstaw słabości, leży nasze uzależnienie od sojuszniczej-bratniej pomocy. Przykładem może być bitwa nad Bzurą.

Armia „Poznań” miała od początku września możność uderzyć od północy połączonymi siłami na południe w kierunku 8 Armii Blaskowitza, która parła na Warszawę przez Łódź. Ewentualna ofensywa mogła zmienić los kampanii wrześniowej z dwóch powodów. Po pierwsze zaatakowano, by niemiecką armię będącą bez osłony na swoich skrzydłach, istniała wobec tego szansa na zadanie druzgocącego ciosu na początku wojny. Po drugie ofensywa wojsk polskich mogłaby zmienić nastawienie sojuszników, którzy parcie naszych wojsk naprzód, mogliby uznać za sukces naszej obrony i podjąć poważniejsze działania na zachodzie. Niestety Naczelny Wódź kazał cały czas wycofywać się armii „Poznań” w przekonaniu, że jeśli ściągnie gros polskich sił nad Wisłę, to uda mu się powstrzymać niemiecką ofensywę. Było to błędne myślenie, którego skutki są oczywiste.

Miał on swoje powody, by tak myśleć. Naczelny Wódz był przekonany, że jest możliwa dłuższa obrona i realna możliwość sojuszniczej pomocy. Historia pokazała, że nie było takiej szansy – należało atakować w przypadku nadarzającej się okazji. Paraliż decyzyjny najwyższych władz pokazuje, że u jego podstaw leży złudne przeświadczenie o realnej pomocy dla Polski ze strony jej sojuszników. To przekonanie do dziś dnia jest bardzo silne. W przypadku pomocy z USA – musielibyśmy czekać na nią około 6 miesięcy. Czy możemy realnie tak długo się bronić?

Nasza droga do NATO i UE wygenerowała silne przekonanie o sukcesie polskiej polityki zagranicznej, jednocześnie zapominając, że neoliberalny dogmat lat 90-tych przysporzył ogromnych kosztów społecznych. Plan Sachsa – Sorosa - Balcerowicza spowodował upadek wielu dobrze prosperujących zakładów o duży potencjale technologicznym. Skutki tego widać, ponieważ Polska stała się rezerwuarem taniej siły roboczej i nie ma silnego przemysłu. Projekcję swojej potęgi przemysłowej dokonały Niemcy, kosztem naszego przemysłu, który o dziwo w literaturze specjalistycznej był oceniany, jako zaawansowany. Skutkami do dziś dnia są słabsza pozycja Polski i większa bieda jej obywateli. Z kolei polityka zagraniczna utknęła na przekonaniu, że suwerenność naszego kraju zależy od siły NATO i UE. Czy to właściwe podejście?

Obecność w obu strukturach należy eksploatować do granic możliwości, ale w przypadku wojny, należy się liczyć z brakiem wsparcia z ich strony. Lub wsparcia spóźnionego, zbyt małego do narzuconej przez przeciwnika sytuacji. Jedynym remedium jest dobry plan na odstraszanie Rosji przez Polskę i budowa silnego potencjału gospodarczo-wojskowego. Innym wariantem jest silny sojusz słabych, przeciwko silnym.

Oba warianty mają jakąś szanse realizacji, jeśli polskie elity będą dość asertywne i zrozumieją, że kluczem do sukcesu jest silna gospodarka i uniezależnienie się od gazu z Rosji. Budowa własnej wartości i patriotyzmu Polaków musi działać w obie strony. Celem tego artykułu jest ukazanie ważnego problemu. Polską politykę i wojskowość dręczy istotny problem, który często pojawia się w historii – to paraliż decyzyjny i niska jakość podejmowanych działań. Nie umiejętność dobrania środków do celów – i odwrotnie – środki często przesłaniają cele. Dlatego tak ważne jest budowanie własnego poczucia bezpieczeństwa swoimi silami. Nikt nie da nam szczerych gwarancji, tylko my sami – zjednoczeni – możemy zadbać o naszą suwerenność.

Kamil Sasal
O mnie Kamil Sasal

Doktor nauk humanistycznych w dyscyplinie historia oraz politolog. Zajmuje się badaniem okresu od 1945 do 1989 r. Interesuje się również bezpieczeństwem narodowym, strategią i teoriami stosunków międzynarodowych. Zawodowo zajmuje się archiwistyką.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka