folt37 folt37
1583
BLOG

Frontalny atak na fundamenty kultury europejskiej.

folt37 folt37 Polityka Obserwuj notkę 92

 Po sejmowej dyskusji towarzyszącej debacie ratyfikacyjnej na temat europejskiejKonwencji o Zapobieganiu i Zwalczaniu Przemocy wobec Kobiet i Przemocy Domowej - głośno rozgorzał spór medialny na ten temat i jak zawsze - niestety - pełny obłudy, fałszu i kamuflowania prawdziwej treści przedmiotu sporu.

Istotą sporu nie jest - jak próbuje nam się wmówić - idea walki z przemocą tylko podstępnie przemycane w zapisach konwencji nakazy (!) przebudowy obyczajów kulturowo-cywilizacyjnych powszechnie znanych, jako europejskie a wywodzące się generalnie z kultury chrześcijańskiej. Otóż ta europejska kultura ustanowiła porządek społeczny oparty na naturalnych prawach przyrody (w tym biologii) zaakceptowanych przez religię chrześcijańską całymi wiekami cementującą ów ład, jako sprawny regulator rozwoju społecznego głównie w zakresie funkcjonowania  rodziny.

Równolegle powstawał także postęp technologiczny, który z upływem wieków spowodował wzrost społecznego dobrobytu, najszybciej rosnącego w krajach Europy zachodniej. Razem z rozwojem tego dobrobytu rozbudzono chęci na najróżniejsze dobra ogólne w tym dobra komfortu osobistego w jak najszerszym pojęciu tego słowa. Ułomność ludzkiej natury upatrzyła w tym szansę na dostęp do przyjemności pochodzących ze słabości owej natury, w tym do swobód erotycznych, które ludzka wyobraźnia rozszerzyła do rejonów bardzo dalekich od naturalnych praw biologii, jak  np. homoseksualizm.

Ludzie, którzy upodobali sobie owe „przyjemności” nie byli traktowani wyrozumiale przez otoczenie odbierające to zjawisko, jako nieobyczajne wybryki dalekie od norm cywilizacyjnych ogólnie respektowanych i powszechnie praktykowanych. To drażniło zwolenników i praktyków owych swobód, a że najwięcej jest ich w środowiskach wpływowych (bogacze, artyści, intelektualiści, politycy - patrz Europa) postanowili to zmienić i nadać swoim  obyczajowym „wybrykom” (homoseksualizm) status obyczajów normalnych zrównanych z heteroseksualnymi. Żeby zmusić wszystkich ludzi do przyjęcia tej tezy uparcie prą do nadania owym „wybrykom” statusu prawnego równego uregulowaniom małżeńskim i rodzinnym.

Ponieważ demokratyczna(!) większość z obręby kultury europejskiej nie akceptuje tych dążeń, wpływowe lobby homoseksualne uruchomiło gigantyczną akcję propagandową (PR) dowodzącą - wbrew oczywistej sprzeczności z prawami biologii - ze homoseksualizm to taka sama norma seksualna jak heteroseksualizm. Żeby ogłupianie propagandowe było skuteczne przemyca się więc przebiegle idee homoseksualne w innych regulacjach prawnych mających ostatecznie ułatwić legalizacje związków homoseksualnych. Mają temu służyć przepisy o związkach partnerskich no i kontrowersyjna konwencja o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Nie bez znaczenia jest fakt, że źródłem tych pomysłów jest zblazowana i bogata Europa z olbrzymimi wpływami politycznymi odzwierciedlonymi po części w zmianie definicji homoseksualizmu wykreślającej z niej nazwę „chorobowe zboczenie” przez Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne a w konsekwencji także przez WHO.

Tak ten fakt został skomentowany na stronie: http://www.homoseksualizm.edu.pl/index.php/co-mowi-nauka/34-psychologia/181-dlaczego-homoseksualizm-zosta-wykrelony-z-listy-chorob-psychicznych

„Chyba najważniejszą informacją jest fakt, że homoseksualizm usunięto ze spisu chorób w wyniku głosowania. Naukowcy nie otrzymali rzetelnego raportu podsumowującego badania nad homoseksualizmem. Zamiast tego spotkania naukowców, członków APA były przerywane przez grupy aktywistów gejowskich rzucających emocjonalne oskarżenia – porównujących psychiatrów z nazistami i zarzucających im prześladowania.”

Konwencja „o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej” jest więc koniem trojańskim homoseksualizmu z powodu niżej cytowanych zapisów:

Artykuł 3

Definicje

c. „płeć społeczno-kulturowa” oznacza społecznie skonstruowane role,

zachowania, działania i atrybuty, które dane społeczeństwo uznaje za

odpowiednie dla kobiet lub mężczyzn;

 

Artykuł 4

Podstawowe prawa, równouprawnienie i niedyskryminacja

3. Wdrożenie przepisów niniejszej konwencji przez Strony, w szczególności środków chroniących prawa ofiar, zostanie zagwarantowane bez dyskryminacji ze względu na: płeć biologiczną, płeć kulturowo-społeczną, rasę, kolor skóry, język, religię, poglądy

polityczne i inne, pochodzenie narodowe lub społeczne, przynależność do mniejszości narodowej, własność, urodzenie, orientację seksualną, tożsamość płciową, wiek, stan zdrowia, niepełnosprawność, stan cywilny, status uchodźcy lub migranta lub inny.

Artykuł 12

Ogólne zobowiązania

1. Strony podejmą działania niezbędne do promowania zmian wzorców społecznych i  kulturowych dotyczących zachowania kobiet i mężczyzn w celu wykorzenienia uprzedzeń, zwyczajów, tradycji oraz innych praktyk opartych na idei niższości kobiet lub na stereotypowym modelu roli kobiet i mężczyzn.

5. Strony gwarantują, że kultura, zwyczaje, religia, tradycja czy tzw. „honor" nie będą uznawane za usprawiedliwienie dla wszelkich aktów przemocy objętych zakresem niniejszej Konwencji.

 

Artykuł 13

Podnoszenie świadomości społecznej

1. Strony promują lub prowadzą regularne kampanie i programy realizowane na wszystkich szczeblach na rzecz podnoszenia świadomości, w tym współpracę z krajowymi instytucjami praw człowieka oraz jednostkami ds. równouprawnienia, społeczeństwem obywatelskim i organizacjami pozarządowymi, szczególnie organizacjami ds. kobiet. Celem tego rodzaju działań jest zwiększenie świadomości oraz zrozumienia różnych przejawów form przemocy objętych zakresem niniejszej Konwencji, ich oddziaływania na dzieci, a także potrzeby zapobiegania przemocy w społeczeństwie.

Artykuł 14

Edukacja

1. W uzasadnionych przypadkach Strony podejmują działania konieczne do

wprowadzenia do oficjalnych programów nauczania na wszystkich poziomach

edukacji materiałów szkoleniowych dostosowanych do zmieniających się możliwości osób uczących się, dotyczących równouprawnienia kobiet i mężczyzn, niestereotypowych ról przypisanych płciom, wzajemnego szacunku, rozwiązywania konfliktów w relacjach międzyludzkich bez użycia przemocy, a także dotyczących przemocy wobec kobiet ze względu na płeć oraz prawa do nienaruszalności osobistej.

2. Strony podejmują działania niezbędne do promowania zasad, o których mowa w ust. 1 niniejszego artykułu, w instytucjach edukacyjnych o charakterze nieformalnym, a także w obiektach sportowych, kulturalnych i rekreacyjnych oraz w mediach.

 

Jak szerokie pole do interpretacji tworzą te pozornie niewinne i celowo pogmatwane zapisy jak: o innych płciach niż biologiczna, o wykorzenieniu tradycji  […] lub [opartej]  na stereotypowym modelu roli kobiet i mężczyzn, itd., itp.

Przecież już p. Biedroń interpretował w Sejmie niektóre z tych zapisów, jako przeciwdziałające homofonii.

Strach pomyśleć jaką lawiną interpretacji wytoczą działacze stowarzyszenia  LGBT i feministek, które już dzisiaj interpretacyjną papką mącą w „teorii gender.

Dobrze że Sejm odłożył dalszą dyskusję nad tą kontrowersyjną konwencją, a jeszcze lepiej gdyby uchwalił rodzimą ustawę czytelnie broniącą krzywdzonych przemocą domową kobiet i rodzin jasnym przesłaniem nie wymagającym pokrętnych interpretacji o płciach, tradycjach, religiach i stereotypach a zawierających czytelne wskazania czynów zabronionych.

Tego wymaga demokratyczna większość Polaków, obywateli wyznających swoją kulturę, kulturę, w której wyrastały wcześniejsze pokolenia i w której chcemy wychowywać pokolenia przyszłe.

Nie oddawajmy bez walki tej zdobyczy frustratom pogubionym w wydumanych teoriach dalekich od norm biologicznych, ale przede wszystkim od zdrowego rozsądku.

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka