oczko misia oczko misia
1005
BLOG

żadnej gwardii narodowej nie będzie...

oczko misia oczko misia Polityka Obserwuj notkę 23

ostatnio chwytliwym tematem stała się sprawa obrony terytorialnej/ narodowych sił rezerwowych/gwardii narodowej- zagrożenie ze strony Rosji, na przestrzeni najbliższych lat jawi sie realnym, a tym samym daje asumpt do takich rozważań i różnych "przymiarek".

Ludzie instynktownie czują, iż nasza armia nie będzie w stanie obronić kraju, i chyba mają rację.

Mizerny stan osobowy, właściwie nie wiadomo jaka jest ilość liniowego wojska (np. brygada pancerna z Wesołej zamiast 3.500 liczy 600 osób) z uzbrojeniem podobnie- skansen, nasycenie nowoczesnym sprzętem minimalne, wlokące sie latami modernizacje, jakieś dialogi techniczne, zamiary zakupów, analizy i inne ruch pozorowane.

W związku z tym nie ma sie co dziwić, ze jest duże zapotrzebowanie na potrzebę organizowania obrony przy pomocy zwykłych ludzi. Od zawsze jest znane, iż najlepiej walczy człowiek, który broni swojej ziemi, czy domu, jest dobrze zorientowany w terenie, i dostatecznie zdeterminowany.

Temat szybko podchwycili rządzący, są już plany, pomysły, poszczegolne miasta chcą takie formacje budować, pięknie to wygląda, dużo sie mówi...

Ale moim zdaniem to wszystko pic, mżonka i lipa, cynicznie wciskana publiczności, ponieważ bez gruntownej zmiany ustawy o bronii i amunicji (a o tym nie mówi się ani słowa) cała ta sprawa to tylko zabawa i zwykły temat zastepczy.

Symptomatycznym jest tutaj milczenie głównego dysponenta ustawy o bronii i amunicji, organu trzymającego w swoich rękach sprawy broni, czyli policji, która z cała pewnoscią ani myśli o ucywilizowaniu spraw pozwoleń na broń w kraju, wręcz ciagle się tam kombinuje na temat dalszego ograniczania dostepu do broni, a na tych co broń już maja nakładane są dodatkowe restrykcje służące do złapania ich na błędzie, i w konsekwencji odebraniu pozwolenia.

Obecny kształt tej ustawy daje policji pełnię decyzji co do broni w rękach obywateli, a intencją policji jest jedno-ilość broni w rekach obywateli ma zmierzać do zera, i żadnej dyskusji w kierunku zmian tego stanu rzeczy nie ma, obowiązuje tylko jedna argumentacja - ta od policji.

Społeczeństwo jest rozbrojone, nie ma kultury posiadania broni, chętni do pozwolenia na broń przechodzą drogę przez mekę, kombinuje sie z klubami strzeleckimi, pozwoleniami na cele kolekcjonerskie, ludzie zmieniają zameldowanie , bo w innych województwach są inne interpretacje ustawy przez policję, itp. Uznaniowość policji całkowicie zdeformowała kryteria wydawania pozwoleń na broń, kpią z ludzi w żywe oczy, dowolnie interpretują zapisy ustawy, wprowadzają swoje, pozaustawowe kryteria. Generalnie wydanie pozwolenia na broń od niczego rozsądnego nie zależy. A uzyskanie pozwolenia do obrony własnej z prawem noszenia to graniczy z cudem...

Zachowanie wojewódzkich wydziałów postepowań administracyjnych (pozwolenie na broń to decyzja administracyjna) wobec ludzi chcących posiadać broń to hańba, jawne bezprawie i działanie na szkodę obywateli.

Bez odebrania z rąk policji decydowania w sprawach broni w rękach obywateli nic się nie zmieni, dalej będziemy sobie mogli gadać o jakiejś obronie terytorialnej, czy innej gwardii narodowej, a potem wyjdzie taki jeden z drugim z policji i powie jakim to niebezpiecznym narzędziem jest broń palna, i jak oni stoją na straży bezpieczeństwa obywateli, i jak to dzięki nim jest bezpiecznie.

I  właściwie to koniec całej tej gadaniny o obronie kraju przez uzbrojonych obywateli, bo policja w imię oczywiście ważnego interesu publicznego, na powiekszenie dostępu do broni dla obywateli powie z całapewnością nie.

 

oczko misia
O mnie oczko misia

183 cm, 88 kg, żona , córka w wieku szkolnym.Polak, katolik, członek PZŁ, praktycznie bez nałogów, chyba że w miłym i sprawdzonym gronie.Na użytek rodziny i własny obserwuję nasze czasy.Jest dużo pytań, mało odpowiedzi i "tylko prawda jest ciekawa".

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka