Efekty 7 lat aktywności tego palanta i kabotyna: - wyizolowanie Polski spośród krajów Europy Środkowo-Wschodniej, nieufność i/lub obojętność przywódców takich krajów, jak Węgry, Czechy, Słowacja, Litwa, Łotwa, Ukraina - nasilająca się wrogość Rosji i Białorusi, obojętność, niechęć lub lekceważenie ze strony Niemiec, Francji, Szwecji czy Holandii - to cały jego "dorobek", który nie jest rekompensowany niczym pozytywnym, z jakiejkolwiek strony...
Bo, jak to się kiedyś mawiało, Amerykanie, niezorientowani, są daleko, a Rosjanie i Niemcy, jak zawsze - są blisko; ci pierwsi, coraz bardziej gotowi do agresji i ofensywy, ci drudzy - deklarujący pozostawić nas bez żadnej pomocy, swojej czy NATO, w obliczu agresywności Rosji.
A pozostali nasi sąsiedzi, obrażeni i oburzeni polityką tego kabotyna-pyszałka, coraz bardziej skłonni są stanąć obok i obserwować, jak "świat mocarzy" już traktuje i w przyszłości potraktuje kraj i państwo reprezentowane przez takiego błazna i głupka...
A on teraz będzie "zarządzał" główną instytucją polityczną III RP, czyli Sejmem RP, tak jak dotychczas zarządzała nim obecna pani premier, w imieniu poprzedniego premiera-uciekiniera, też kabotyna ale cwaniaka!
Czy ktoś zdoła zapobiec dalszemu spadaniu mego Kraju, które jest oczywiste dla średnio-inteligentnego człowieka?
Jak można to osiagnąć w obecnych, doprawdy niełatwych okolicznosciach?