W jaki sposób kanalizować nastroje społecznej frustracji i zbiorowego buntu?
Najlepiej ześrodkować najbardziej aktywnych wokół swojego człowieka. Moim zdaniem jak dotąd zarządzający neopeerelem nieźle sobie radzą. Kiedy polska prowincja wstrząsana była niepokojami zdesperowanych rolników i bezrobotnych, pojawił się Lepper. Najbardziej moherowych katolików zajęto na jakiś czas Rodzinami Polskimi i elperem, ale tych wykosił Kaczyński. W tzw. międzyczasie próbowano uderzyć PJN, wiplerowcami, Ziobrą, Gowinem, ale żaden z tych projektów nie wypalił. Po wyeliminowaniu zbyt niepokornego Leppera postawiono na Palikota, lecz okazało się, że ten koń nie bardzo żre, więc reaktywowano w mediach JKM, no i to jakoś połowicznie poskutkowało. Długo to raczej nie pociągnie, ale jakiś czas dym będzie ( http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/korwin-mikke-na-blogu-szykujemy-demonstracje-ktora-wstrzasnie-ulicami-warszawy/q7vjd ).