Nadano Nadano
328
BLOG

Przy filiżance dobrej kawy. Cz19. Okres buntu i naporu :)

Nadano Nadano Rozmaitości Obserwuj notkę 3

19. CUDOWNY OKRES BUNTU I NAPORU

Wybierz sobie partnera który malowniczo i do końca przeżył (przeżywa :) swój okres buntu i naporu. Miał swoje ucieczki, swój Jarocin, swoje ćwieki w uszach i na pewno, na 100% odciął pępowinę od swojej matki i ojca.

Ma to dwa pozytywne aspekty: Taki człowiek już jest w jakimś tam stopniu ukształtowany i odważny życiowo. Ma ochotę ryzykować, szukać, zdobywać. Będzie siłą motoryczną waszego związku. Wypłyniecie z bezpiecznego portu na poszukiwanie prawdziwego życia. Ludzie którzy tego etapu nie przeszli, często parkują na jakimś zapomnianym parkingu życia aby w świętym spokoju dotrwać do śmierci na ½ etatu w bibliotece pedagogicznej. Nie widzą, że de facto umarli już dawno temu, wraz z ostatnią poranną erekcją...

Brak odciętej pępowiny to również koszmar wtrącającej się we wszystko i ze wszystkim teściowej/mamuńci której Twój partner nigdy nie powie „daj nam spokój, to jest NASZE życie, twoje już było...” Nie powie, bo ciągle jest grzecznym syneczkiem (córeczką) , któremu gdy miał lat 17 mamusia mówiła „chcesz motor?!!! Nie!! To bez sensu, tylu ludzi ginie na motorach. Jak dorośniesz,( czyli koło 35 roku życia) , kupimy Ci z Tatusiem samochód.” Przyznasz że to ohyda!

No i gotowy koszmar na raty. Koszmar głupawych wylęknionych synowych, które w głupawych reklamach gotują zupę z proszku, i z lękiem w swych głupawych oczach wypatrują cienia akceptacji w oczach złowrogiego, pedantycznego i menopauzycznego demona... Teściowej.

Ludzie po okresie buntu i naporu, zwykle dokądś idą. Nauczyli się tego w wieku lat 13, 14, 17.... Jeśli w tym okresie się tego nie nauczyli to już pewnie się nie nauczą. Na wszystko bowiem jest właściwy czas. Ktoś taki, wiecznie kontrolowany przez dom, postrzega wolność jako zło rodzące pokusy. Taka żona, gdy będziesz na delegacji będzie dzwonić do Ciebie, 28 razy w ciągu 2 dni; A gdzie jesteś? A co tam robisz? A z kim? A dlaczego? Aż w końcu rzucisz telefonem w ścianę i pójdziesz do łóżka z pierwszą z brzegu dziewczyną. Masz wolność, a wolność jest zła.... Ona to wie najlepiej. Taki mąż „nie puści Cię” na tygodniowe szkolenie w Belgii. Wiadomo

Belgia to siedlisko rozwiązłości. Szkolenie..? Jakie szkolenie? He he.. On już wie co tam się robi na tych tam szkoleniach, – ruja i poróbstwo..

Nie, on nigdy na szkoleniu nie był, (no, raz był na szkoleniu BHP - 45minut) ale słyszał.. Chłopaki na magazynie mówiły.. Masz wolność -> wolność jest zła....

Z drugiej strony trzeba to docenić. Zniewoleni ludzie są potrzebni, ba, wręcz niezbędni. Taki Pan Wiesław z firmy telekomunikacyjnej. 28 lat pracy na łącznicy T-384 w Ciechanowie – pierwsza praca po technikum łączności. W swoim dramatycznym stażu, nie widzi nic niestosownego. Podobnie Pani Wiesia, 32 lata pracy na PKP w Sumitowie Wlkp. Bileterka. Jej pierwsza praca. Jak wejdzie „pomostówka” to da Bóg że i ostatnia. Jak pisałem, tacy ludzie są nam niezbędni, w sytuacji kiedy niewolnictwo jest formalnie zakazane. Są to bowiem niewolnicy z własnego wyboru, którzy składają proste elementy życia bez znudzenia przez 5, 10, 15 lat. Owszem, narzekają bez końca, ale nic nie robią żeby cokolwiek zmienić. Mało tego, na każdą próbę przekwalifikowania, czy zmiany reagują agresją. I dobrze, bo gdyby się rozwijali trzeba by ich docenić i więcej płacić. A skoro im nie zależy na samych sobie, to nawet lepiej..

 

Tylko czy ktoś taki - niewolnik z wyboru, jest potrzebny Tobie, w Twojej firmie zwanej Małżeństwo Sp. z o.o. ?

 

Odpowiedz sobie sam.....


 

Nadano
O mnie Nadano

/.../ Ludzie biedni mają wielkie telewizory, ludzie bogaci mają wielkie biblioteki. /..../ Żyjemy jakbyśmy nigdy nie mieli umrzeć, umieramy zaś, jak byśmy nigdy nie żyli...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości