1maud 1maud
4556
BLOG

Maksyma a la Bieńkowska. Skandal w Gdańsku

1maud 1maud Polityka Obserwuj notkę 52

Co i rusz słyszymy światłe wyjaśnienia ministrów i urzędników państwowych, których dosadność interpretacji i wymowa powalają. „Są bramki są korki” albo „sorry, taki mamy klimat… „· W Gdańsku dołożono nam jeszcze jeden atrybut państwa, które działa jedynie w teorii. Czyli: jest szlaban, trzeba stać. A dokładniej zacytuję wypowiedź urzędnika: „Karetki czekają, bo trudno, żeby wpadły pod pociąg. Tak czekają jak czekały od 60 lat i tak będą czekały.”
    
Przy wjeździe do Gdańska pociągi przejeżdżają przez dzielnicę Orunia. Zamieszkuje ją około 17 tysięcy mieszkańców, z czego 5 tysięcy mieszka „za torami kolejowymi” dzielącymi ich od miasta.  
     
W ramach modernizacji sieci kolejowej zlikwidowano część przejazdów z Oruni do miasta. Pozostawiono dwa.Obydwa są zautomatyzowane i niestety kolizyjne z przebiegiem torów. Czyli mamy szlabany.  Zamykane automatycznie zgodnie z przepisami, co powoduje przy zwiększonym ruchu konieczność postoju czasem ponad …40 minut. Stoją zgodnie mieszkańcy, przejezdni wpadający w pułapkę metropolii oraz strażacy i karetki pogotowia! Stoją uczniowie i autobusy, pracownicy chcący się dostać do miasta itp. Wg planów połączeń kolejowych w tym regionie ruch zwiększy się o 50%!
PKP wykonywało na trasie wiele przejazdów bezkolizyjnych (tunele, wiadukty),. Władze miasta Gdańska i pan wojewoda nie zadbali o bezpieczeństwo mieszkańców Gdańska. Tych, którzy decydują się na przemykanie przez tory mimo zamkniętych szlabanów.A przede wszystkim tych, którym potrzebny jest nagły przewóz do szpitala. Bądź oczekujących na szybką interwencję straży pożarnej. Nie uzgodniono tej niezbędnej inwestycji na etapie planów, nie skorygowano mimo protestów mieszkańców później. Teraz pozostało sfinansowanie jej z budżetu miasta. A tutaj –mizeria.  „Jak tłumaczy Marek Piskorski z biura rozwoju Gdańska, na budowę wiaduktu lub tunelu po prostu nie ma pieniędzy.”
Czyli mamy pat. Tyle, że do niego dopuściły kolejny raz władze miasta i województwa. Spokojne o to, że włos im z głowy przecież nie spadnie. Ani im, ani żadnemu urzędnikowi szczebla ministerialnego. Takli mamy klimat w Polsce… Woda musi zalewać mieszkańców terenów położonych nad rzekami, czy też narażonych na niewydajne urządzenia odpływowe. Planowany przepływ samochodów przez wjazdy na autostrady okazuje się być większy niż to wydedukowali z fusów specjaliści- planiści to wtedy można przeznaczyć naszą kasę na zwolnienie z opłat itp. Na Oruni nic zastępczego się nie wymyśli. Tam można jedynie stać pod zamkniętym szlabanem.
W tej skandalicznej sprawie próbuje interweniować radny Sejmiku Marian Szajna. Wskazuje na niedopuszczalne zaniedbania uzgodnień (na etapie planów ich realizacji) przez wojewodę.
Zgodnie z przepisami to wojewoda wspólnie z władzami miasta ma zagwarantować mieszkańcom w ramach planu bezpieczeństwa dojazd karetek do 8 minut. Czasem granicznym jest ustawowe 15 minut. Te przepisy są nagminnie łamane dla mieszkańców Oruni. Radny skierował zarzuty o niedopełnienie obowiązków przez władze województwa i miasta do NIK, do premiera i do marszałka województwa. Praktycznie te zarzuty można było także skierować do wymiaru sprawiedliwości. Marszałek ewidentnie nie zadbał o wypełnienie prerogatyw wynikających z Ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym. Marian Szajna wybrał drogę wyjaśniania odpowiedzialności władz przez NIK. Okoliczności dochodzenia przestępstw przy okazji afery Amber Gold w Gdańsku nie dawały nadziei na rzetelne wyjaśnienie sprawy.
  Mieszkańcy gdańskiej Oruni mają zapewne jeszcze przed oczami piękny obrazek marszałka województwa i rządzącej miastem przez 17 lat ekipy o rodowodzie z PO ciągnących na linach samolot oszustów z Amber Gold. Tacy oni byli mocarni. Jednak na zabieg przenoszenia nad torami karetek i wozów strażackich przez te ekipę na pewno nie mogą liczyć…Doraźnie można być może liczyć na premiera Tuska. Wszak zawsze moze na koszt podatnika oddelegować do obsługi mieszkańców Oruni Lotnicze Pogotowie Ratunkowe oraz Loniczą Straż Pożarną. Wszak premier to ludzkie panisko...
P.S.O losach interpelacji i wniosków o zbadanie zgodności z prawem działań władz województw pomorskiego przygotowanych przez radnego Mariana Szajnę będę informować. Pominęłam wiele szczegółów w opisie sytuacji ,które można znaleźć z załączonych linkach do artykułów na ten temat.
Przepisy : Art. 31.

1. W ramach nadzoru, o którym mowa w art. 19 ust. 2, wojewoda jest uprawniony do przeprowadzania kontroli:

1) jednostek współpracujących z systemem, o których mowa w art. 15 ust. 2, pod względem spełniania przez nie wymagań określonych w art. 17 ust. 2;

2) dysponentów jednostek działających na obszarze województwa w trybie i na zasadach określonych w przepisach o działalności leczniczej;

3) podmiotów prowadzących kursy, pod względem spełniania przez nie wymagań określonych w art. 13 ust. 8 pkt 1 i 2.

Art. 24a.

1.   Minister właściwy do spraw administracji publicznej zapewnia utrzymanie oraz obsługę techniczną Systemu Wspomagania Dowodzenia Państwowego Ratownictwa Medycznego, zwanego dalej „SWD PRM”. Wojewoda zapewnia utrzymanie SWD PRM na terenie województwa.

1. Wojewoda podejmuje działania organizacyjne zmierzające do zapewnienia na-stępujących parametrów czasu dotarcia na miejsce zdarzenia dla zespołu ratownictwa medycznego od chwili przyjęcia zgłoszenia przez dyspozytora medycznego:

1) mediana czasu dotarcia – w skali każdego miesiąca – jest nie większa niż 8 minut w mieście powyżej 10 tysięcy mieszkańców i 15 minut poza miastem powyżej 10 tysięcy mieszkańców;

2) trzeci kwartyl czasu dotarcia – w skali każdego miesiąca – jest nie większy niż 12 minut w mieście powyżej 10 tysięcy mieszkańców i 20 minut poza miastem powyżej 10 tysięcy mieszkańców;

3) maksymalny czas dotarcia nie może być dłuższy niż 15 minut w mieście powyżej 10 tysięcy mieszkańców i 20 minut poza miastem powyżej 10 tysięcy mieszkańców.
http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35636,15624665,Modernizacja_za_10_mld_zl_odciela_Orunie__A_bedzie.html
http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35636,15624665,Modernizacja_za_10_mld_zl_odciela_Orunie__A_bedzie.html#ixzz3A3Zk4A00
Art. 31.

1. W ramach nadzoru, o którym mowa w art. 19 ust. 2, wojewoda jest uprawniony do przeprowadzania kontroli:

1) jednostek współpracujących z systemem, o których mowa w art. 15 ust. 2, pod względem spełniania przez nie wymagań określonych w art. 17 ust. 2;

2) dysponentów jednostek działających na obszarze województwa w trybie i na zasadach określonych w przepisach o działalności leczniczej;

3) podmiotów prowadzących kursy, pod względem spełniania przez nie wymagań określonych w art. 13 ust. 8 pkt 1 i 2.

2.   Minister właściwy do spraw administracji publicznej zapewnia utrzymanie oraz obsługę techniczną Systemu Wspomagania Dowodzenia Państwowego Ratownictwa Medycznego, zwanego dalej „SWD PRM”. Wojewoda zapewnia utrzymanie SWD PRM na terenie województwa.

1. Wojewoda podejmuje działania organizacyjne zmierzające do zapewnienia na-stępujących parametrów czasu dotarcia na miejsce zdarzenia dla zespołu ratownictwa medycznego od chwili przyjęcia zgłoszenia przez dyspozytora medycznego:

1) mediana czasu dotarcia – w skali każdego miesiąca – jest nie większa niż 8 minut w mieście powyżej 10 tysięcy mieszkańców i 15 minut poza miastem powyżej 10 tysięcy mieszkańców;

2) trzeci kwartyl czasu dotarcia – w skali każdego miesiąca – jest nie większy niż 12 minut w mieście powyżej 10 tysięcy mieszkańców i 20 minut poza miastem powyżej 10 tysięcy mieszkańców;

3) maksymalny czas dotarcia nie może być dłuższy niż 15 minut w mieście powyżej 10 tysięcy mieszkańców i 20 minut poza miastem powyżej 10 tysięcy mieszkańców.

 

1maud
O mnie 1maud

Utwórz własną mapę podróży.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka