jan mak jan mak
2075
BLOG

Nasi ojcowie, nasze matki i polityka historyczna

jan mak jan mak Polityka Obserwuj notkę 73

Niemiecka wersję już znamy. Sądzę że autorom filmu wcale nie chodziło o oczernianie Polaków. Piszą po prostu nowo wersję niemiecko-rosyjskiego punktu widzenia na drugą wojną światową. Skoro wybiela się dwie wielkie totalitarne potęgi, kogoś trzeba oczernić. I padło po prostu na Polskę: rozdzielających dwóch sąsiadów z prawdziwego zdarzenia. Niemcy podziwiają Rosjan. Rosjanie podziwiają Niemców. Przesłanie filmu jest takie, że gdyby Hitler umiał docenić swojego największego sojusznika, gdyby Rosjan nie traktował jak podludzi -- historia potoczyłaby się inaczej i "Bóg od Niemców by się nie odwrócił". Jeśli wierzyć filmowi, to odwrócił się dopiero w czasie kampanii w Rosji!. To, co sie wyrabiało w Polsce było ok. A poza tym, przecież w Polsce zawsze szalał antysemityzm. Wszyscy o tym mówią. Autorzy nie musieli nawet sięgać do źródeł, bo to "prawda" powszechnie znana na Zachodzie. Nikt nie zaprotestuje. Więc w czym problem?

No właśnie, problem w tym, że za komuny nie miał kto bronić dobrego imienia Polski i utrwaliły się złe stereotypy. A za III RP, "elity intelektualne": uważają, że nie tylko nadal nie trzeba tego dobrego imienia bronić, ale nawet trzeba je samemu do końca wdeptać w ziemię. Takiej postawy od Polaków oczekuje od nas Unia Europejska.

Świetnie, że TVP wyemitowała ten film. Nareszcie zrobiła coś w ramach misji publicznej. Teraz jest już oczywiste, że Polsce potrzebna jest prawdziwa POLITYKA HISTORYCZNA! Z dwóch co najmniej powodów, które tylko wypunktuję. Jeden to powód czysto pragmatyczny. Od tego jak dany kraj jest postrzegany w świecie zależy mnóstwo rzeczy -- w tym sukces ekonomiczny. Inaczej robi się interesy z partnerem, którego się szanuje, a inaczej z takim którego uważa się za partnera drugiej kategorii, o szemranej przeszłości. Drugi powód, to nasi ojcowie i nasze matki -- kto tego powodu nie rozumie, temu i tak już nic nie zdołam wytłumaczyć.  

Polsce potrzebny jest solidny program i instytucjonalne działania mające propagować w świecie prawdę historyczną o Polsce i nasze widzenie historii. Tak! Mamy się chwalić i być dumni z największej podziemnej armii w II wojnie światowej i z Wielkiej Rzeczpospolitej Narodów, i z tego. że nasi ojcowie i nasze matki ginęli w obronie Żydów, jak nigdzie na świecie! -- mamy propagować swój najlepszy wizerunek, tak jak to czynią Francja, Anglia, USA i Niemcy. A jak rzadko kto mamy się czym chwalić. 

 --------------------

Kto to zrobi? Wreszcie? Juliusz Braun zrobił już swoje. Dał PIS-owi niezwykły oręż wyborczy! Teraz można powołując się na przykład filmu (oto do czego doprowadziła polityka ustępstw i podwiniętego ogona!) zapowiadać utworzenie Instytucji mającej na celu przywrócenie dobrego imienia Polski. Hasło - proszę bardzo:  Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz! Złe? Zresztą po co dalej pisać. To jest samograj! Ale czy PIS to wykorzysta? Czy podejmie odpowiednie skoordynowane działania? (Najbardziej martwi mnie ta koordynacja).

jan mak
O mnie jan mak

Zawodowo jestem matematykiem, informatykiem i logikiem. Od 1982 amatorsko zajmuję się publicystyką. Od 1992 działam też w sferze gospodarki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka