Stary Wiarus Stary Wiarus
359
BLOG

Dymiący nagan - a słowo stało się ciałem?

Stary Wiarus Stary Wiarus Polityka Obserwuj notkę 21

 

 

6 maja 2010 r. w swoim artykule "Dymiący nagan", odnoszącym się do sposobu prowadzenia przez Federację Rosyjską śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej, napisałem:

wtemaciemaci.salon24.pl/178536,dymiacy-nagan

 Kodycyl archeologiczny: Ewentualne zaoranie, przekopanie, zabetonowanie, (niepotrzebne skreślić) miejsca katastrofy nie pomoże jako antidotum na ewentualną komisję śledczą za 50 lat. Ślady podejrzanych substancji, jeśli się tam znajdują, bedą wykrywalne spektrometrycznie w praktyce do końca świata. To samo dotyczy ewentualnych ekshumacji ofiar przez pokolenie naszych wnuków. 

Może natomiast pomóc w udaremnieniu przyszłego śledztwa zdjęcie z obszaru katastrofy całej wierzchniej warstwy gruntu, przynajmniej 1 m w głąb, i jej wywiezienie w jakieś nieujawnione miejsce. Nie zdziwi mnie zatem, jeśli miasto Smoleńsk nagle zacznie budować na tym terenie np. największy na świecie podziemny parking, centrum handlowe na trzy piętra w głąb, albo super-basen kąpielowy o powierzchni kilku hektarów.

 

Obecnie widzę w sieci kilka sugestii, że Rosjanie podobno postanowili gruntownie przebudować Smoleńsk-Siewiernyj, do 10 kwietnia br. zaniedbane, czwartorzędne lotnisko wojskowe. Na co konkretnie mają zamiar to lotnisko przebudować, nie wiem.

Ponieważ doprawdy ciekaw jestem, czy mam w istocie dar Wernyhory, to czy ktoś zna źródło tych sugestii, lub mógłby je potwierdzić wiarygodnym linkiem, najlepiej rosyjskim? 

Z góry dziękuję.

 

emigrant (nie mylić z gastarbeiterem)       

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka