fatamorgan fatamorgan
1453
BLOG

Polityczna farsa czyli o "grze" fundacjami.

fatamorgan fatamorgan Polityka Obserwuj notkę 18

 Rzadko komentuje polityczne spektakle. Nawet te - wystawiane na polskiej głównej scenie politycznej. Tym bardziej zatem, unikam komentowania spektakli - opartych na grze jednego aktora. Powodem głównym, jest marna gra - kiepskich zazwyczaj aktorów. Niezależnie od tego, czy występują w politycznej trupie, czy jak w przypadku wicepremiera Glińskiego, prezentują swój kunszt aktorski osobno, występując w programach telewizyjnych. Jakże przewidywalne, są powtarzające się scenariusze. Oparte na publicznym "odgrywaniu" zakulisowych zagrywek i rozgrywek politycznych. Wspomniana przewidywalność - jedynie wzmaga moją niechęć. Sama kwestia ustalenia, czy mamy do czynienia z odgrywaniem politycznych mini-dramatów, czy odgrywaniem, mało śmiesznych politycznych komedii, nie jest dla mojej niechęci istotną. Większość bowiem zarówno samej "gry" jako takiej, jak i samych politycznych spektakli - oparta jest i podlega niezmiennie - definicjom politycznej farsy. Kraszonej bardzo obficie przeinaczeniami, rzeczywistością zastępczą - a nawet i jawnymi kłamstwami polityków. Wynurzeniami, podpieranymi szczytami politycznej (i nie tylko) hipokryzji. Polska widownia widziała już takich politycznych fars tak wiele, że bez wątpienia można by się pokusić o twierdzenie, że widziała już praktycznie wszystko. Myślę dlatego, że podobny mojemu NIESMAK - towarzyszy większości "widzów" - i to niezależnie nawet od ich zapatrywań politycznych.

Ostatnio, wystawiana jest na polskiej scenie politycznej sztuka pod tytułem:

"Chrońmy wspólnie fundacje"

Chrońmy, nawołuje wicepremier. Przeprosił nawet: Zofię Komorowską, Różę Rzeplińską, Jana Jakuba Wygnańskiego ....! Dając jasny znak, że partii rządzącej zależy na tym, aby wspólnie z opozycja chronić fundacje = wspólne "dobro". 

Cóż bowiem lepszego, bardziej bezpiecznego, wygodnego i lukratywnego - od zasiadania przez polityków/aktorów, alternatywnie członków ich rodzin i grona znajomych,  w zarządach rozlicznych fundacji. Zyski niemałe. Wręcz na trwale "gwarantowane" zasilaniem funduszy większości istniejących i działających w Polsce fundacji, prosto ze skarbu państwa. Takie małe polskie, chronione, swojskie ----> polityczne eldorado. Oczywiście eldorado - jedynie dla "wybranych". Wspólnie wybranych wstępnie, już przy okrągłym stole. Dojenie w ten sposób państwowego budżetu od ponad 25 lat trwa. Nadejścia końca tych praktyk nie widać. Dlaczego?

Odpowiem!

Wystarczy się przecież, po raz któryś to już z rzędu "politycznie dogadać"

Wicepremier Gliński jak widać, osobiście  bardzo "dba" aby fundacji nie ruszać! Dba zatem usilnie o to - aby wspólne "dobro" chronić. Wspólnie chronić. Sposób finansowania w Polsce z publicznych funduszy rozlicznych "fundacji" - dzięki których istnieniu i "finansowaniu" odnoszą bezpośrednie, lub pośrednie (żona, mąż, dzieci, rodzina, grono znajomych itp.) korzyści materialne polscy politycy - tworzy pewien "obraz rzeczywistości" polskiej sceny politycznej. Sceny, na której od lat, zależnie od odgrywania kolejnego aktu politycznej farsy, jedynie zmieniające się role, grają praktycznie ci sami aktorzy. Ich to właśnie "gra" podtrzymuje polityczną farsę i de-facto przyczynia się do dalszego istnienia w Polsce - sytuacji politycznego kuriozum. 

fatamorgan
O mnie fatamorgan

Oświadczenie : Autor notek i komentarzy oświadcza publicznie i stanowczo, że nie jest Fatamorganem. Autora. własne opinie, nie są wyrażane na tym blogu. Wszystkie notki i komentarze są tylko i wyłącznie opiniami fikcyjnej postaci literackiej, zwanej fatamorgan. Jedynie tak zatem, mogą być odbierane.Osoba, pisząca notki i komentarze, nie wyraża żadnych swoich prywatnych opinii, ani nie bierze odpowiedzialności pod żadną postacią, za teksty pisane przez nią w formie jedynie fikcji literackiej. Jako, ze osoba pisząca, jest osobą fizyczną a fatamorgan jest fikcyjną postacią stworzona jedynie w celu przekazu literackiego. Zatem Fatamorgan, to fikcyjna postać, której istnienia nie ma w rzeczywistym, fizycznym, dotykalnym świecie. Wszelkie podobieństwa do faktów, zdarzeń, lub osób nawet w przypadku pozornej zgodności z faktami lub osobami rzeczywistymi, są jedynie przypadkowe.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka