Odbyła się kolejna uroczystość upamiętniająca rocznicę powstania "Solidarności" . Żałosne to były obchody w tym roku, bez Wałęsy, Borusewicza , bez wspomnienia o Mazowieckim, Gieremku, Kuroniu... To tak jakby ktoś wyprawiał huczne wesele, ale nie zaprosił na nie pary młodej, jakby imieniny bez solenizanta, jakby urodziny bez jubilata. Itp, itd...Znak zwycięstwa pokazany zebranym przez obydwie Dudy to już wisienka na torcie. Nawet tę uroczystość pisowska prawica chce na zawsze zawłaszczyć i udaje, że to Dudy wywalczyły wolną Polskę! Wstyd mi za takiego prezydenta!