Szamanka Szamanka
1016
BLOG

Komu potrzeba zmartwychwstać Balcerowicza

Szamanka Szamanka Polityka Obserwuj notkę 89

Moja teza: via "Nowoczesna.pl" WSI wejdzie do sejmu IV RP.

 

Podobno jesteśmy od roku 1989 wolni! Były, a teraz ogarnięty depresją, prezydent, nawet dęby sadził, by uczcić 25 lat „wolnej” Polski. Natura sama się broni, dęby częściowo uschły, a mądrzy Polacy „zdepresjonowali” Komorowskiego.

Powstał problem utrzymania PO przy władzy, inaczej wyjaśnią się wreszcie pozostałe afery. Bo to, że  Bronisław Komorowski  stanie przed Trybunałem Stanu, nie może pozostać pytaniem.

Kogo  jeszcze trzeba rozliczyć za te 25 lat rujnowania Polski, wiemy. Trzeba jednak najpierw  resortowym dzieciom i rozgrzanym sędziom  pokazać drzwi.

PO szuka każdej możliwości  zakotwiczenia.

I rodzą się potworki. Nowoczena.pl .  Ze starych źródeł  nawet woda jest mętna! A tu pojawiają się pozornie wymarłe hydry, łby wystawiają, policzyć trudno,  łapy oklejone nie tylko brudnymi pieniędzmi, ale i zbrodnią.

Kto pamięta FOZZ?

Fundusz Obsługi Zadłużenia Zagranicznego.  Tę machinę oszustw miał zbadać śp. Michał Tadeusz Falzaman,  kontroler NIK, który w 1991 roku zaczął kontrolę FOZZ. Swoje uwagi zapisywał w kalendarzu. Odkrywał po kolei przestępcze mechanizmy wyprowadzania z Polski pieniędzy.

14. czerwca 1991 r. o godz. 17:00 Michał Falzman i dwaj inni kontrolerzy spotkali się z Janem Krzysztofem Bieleckim i Leszkiem Balcerowiczem.
„Balcerowicz odmawia odpowiedzi”, napisał w kalendarzu Falzman.

A to właśnie Balcerowicz, z racji funkcji wicepremiera i ministra finansów, ( w rządzie  „pierwszego niekomunistycznego premiera” , Tadeusza Mazowieckiego, utworzonym 12. września 1989 r.), na mocy ustawy sejmowej z 15 lutego 1989 r. powołującej FOZZ, który miał się zajmować skupem polskiego długu zagranicznego po zaniżonych cenach,  pełnił nadzór nad funduszem.

I pełnił, ale po swojemu i po myśli służb.

Balcerowicz powołał  Radę Nadzorczą FOZZ, delegując do niej  Wojciecha Misiąga, swego bliskiego kolegę ze studiów w SGPiS ( dziś SGH),  byłego kapusia SB o pseudonimach „Jacek” i „Lotus”. Przewodniczącym Rady Nadzorczej FOZZ zostaje  Janusz Sawicki, etatowy  funkcjonariusz wywiadu cywilnego PRL.  Prezesem zarządu FOZZ zostaje Grzegorz Żemek,, TW „Dik”,  także związany z wywiadem cywilnym PRL.

Z czasem  dochodzi  Dariusz Rosati, późniejszy minister spraw zagranicznych,  a w latach 80. KO, ( kontakt operacyjny), wywiadu cywilnego o pseudonimie „Buyer”

 Czy Balcerowicz, w niby wolnej już Polsce, musiał powoływać do zarządu tylko osoby związane z PLR-owską bezpieką?

Dwie teczki akt osobistych  na nazwisko Balcerowicz są w IPN  w zbiorze zastrzeżonym.

 A same dokumenty FOZZ nie zawierają nigdzie nazwiska Leszka Balcerowicza.  Do nadzoru zobowiązywała go funkcja ministra, a działania FOZZ miały ustawowo nadany tajny charakter!

Kontrolerzy NIK „umierali”.

Michał  Falzman  w dniu 18. Lipca 1991 r., na atak serca ( wywołany najprawdopodobniej podanym mu lekiem). Miał 38 lat.

Walerian Pańko, Prezes NIK,  zginął w wypadku samochodowym 7. Października 1991 r., w przeddzień ogłoszenia wyników kontroli w Narodowym Banku Polskim. Śmierć poniósł wtedy także Janusz Zaporowski, a kierowca zmarł później, też na zawał. Dwaj policjanci z drogówki, którzy pierwsi dotarli na miejsce wypadku, utonęli podczas łowienia ryb.

Czy FOZZ zostało kiedykolwiek sprawdzone?  Jeśli pojawiały się wątpliwości, to miały one moc śmiertelną.  Ale żyje Balcerowicz. Kiedy pojawi się znów na scenie politycznej, muszą  pojawić się pytania, nie tylko o FOZZ, ale o całą transformację. O zrujnowanie Polski.

A WSI? Skoro nie mogą już wejść na polityczną scenę via Pałac Prezydencki,  próbują budować tunel pod bankiem Bieleckiego, rękami Balcerowicza.

Ryszard Petru?   Ktoś musi pełnić rolę portiera. W każdej partii.

 

 

Szamanka
O mnie Szamanka

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka