Poszarzały mi oczy i pokój bury opar spowił
Rozmowa już nie popłynie nieskrepowanym strumieniem
Będę się teraz pilnował by nie mówić com zrobił
A słowo niczym monetę obracał przed wymówieniem
Właściwie nic się nie stało, nie warto się nad tym pochylać
Bo Ziemia biegu nie wstrzyma i świat się przez to nie zmieni
Zabiłaś zaufanie w zabawie, ot tak, żeby się nie wychylać
Teraz się możesz spodziewać nie tyle słów co kamieni
Nigdy nie byłaś żołnierzem więc nie usiłuj walczyć
Miecz dla ciebie zbyt ciężki i sprawa niezrozumiała
Więc nie przerywaj zabawy, możesz śmiać się i tańczyć
A płacz nawet w ostrze wtulony na mnie już nie działa.
15.03.2014r.